23.02.2018

Gdzie niebo mieni się czerwienią


Ciarki co rusz wędrują po plecach, zaspy śniegu dookoła, mocne baśniowo- fantastyczne przygody, odważni bohaterowie, śnieżna biel, cisza przeszywana odgłosami natury, dziwne odcienie nieba.

Najpierw minimalistyczna okładka, która przyciąga uwagę. Potem gwiazdy między stronami, wysypujące się podczas czytania i łapania oddechu przed kolejnym zdarzeniem. Lekki i porywający język, fabuła drogi z nieoczekiwanymi przygodami, które przyspieszają pulsowanie krwi, elementy wierzeń dawnych ludów, opanowani mieszkańcy wiosek, ciepło drewnianych chat, połowy ryb, pismo runiczne odczytywane ze ścian jaskiń.

Na lodowatej wyspie Skane niebo przemawia do jej mieszkańców. W bezchmurne noce pojawia się na nim piękna zorza. Jej kolor ma znaczenie. Zielony mówi, że na wyspie panuje harmonia i Bogini jest szczęśliwa. Niebieski oznacza, że zbliża się zamieć. Jest jeszcze czerwony… Czerwony pojawia się rzadko. Czerwony to ostrzeżenie
Ta książka z pogranicza baśni i fantasy kierowana jest do młodzieży. Mrozi emocje walką bohaterów o przetrwanie między sobą, naturą, przeznaczeniem i okrutnymi nieziemskimi stworami. Tytuł "Gdzie niebo mieni się czerwienią" jest parafrazą wersu piosenki, którą na wyspie zna każde dziecko. Zielony kolor zorzy oznacza szczęście i harmonię, niebieski to zbliżająca się zamieć, czerwony to śmierć. To dlatego kiedy Ósa dostrzega czerwony kolor, decyduje się na wyprawę do Bogini, chce ją przeprosić, wybłagać życie dla mieszkańców. Wyprawie Ósy i walce Ivara kibicuję od pierwszych stron, z nadzieją, że przynajmniej oni waleczni, dzielni, obdarzeni zaufaniem, ale i odczuwający zwykłe ludzkie emocje, a czasem potrzebujący wsparcia, powinni zostać uchronieni przed okrutnym losem. Pozostali mieszkańcy godzą się z decyzją Bogini, dobrze im w swoich chatach, nie potrzebują ryzyka. Nawet na rękę jest dla nich odwaga Ósy, która przebywa trudną drogę, by zjednać przychylność Bogini dla mieszkańców wyspy Skane. A wszystko miało początek w dniu urodzin głównej bohaterki, którym towarzyszyło czerwone Los, rozgrzana czerwień nieba, i śmierć. Ósa wtedy przeżyła, jej mama nie, dlatego teraz w perspektywie zbliżającej się śmierci, bierze sprawy w swoje ręce. Decyzje pomaga jej podjąć tajemniczy widok łodzi na wodzie, stoczona walka z olbrzymami zbliżające się do wyspy Ør, od których właściwie nie ma ucieczki, a z którymi teraz muszą zmierzyć się na nowo mieszkańcy wyspy.

Narracja w powieści prowadzona jest dwutorowo, na zmianę śledzimy losy Ósy jakby ona sama opowiadała o sobie, i Ivara, gdzie narrator jest trzecioosobowy. Pozwala to rozgraniczyć dwie akcje i dokładnie wczuć się w fabułę. Na magiczność powieści składają się miejsca i postaci: mitologiczne stwory, smok, strażnicy Bogini, zaprzyjaźniona sowa, olbrzymy Jõt i Ør, których pojawienie się wywołuje napięcie w czytelniku. Do tego wszystkiego nieosiągalna tajemnicza postać Bogini, która komunikuje się z ludźmi poprzez zorzę, gwiazdozbiory i regularnie ich odwiedza.
Wyspa Skane przypomina kraje Północy, pokryte śniegiem, górzyste, z dostępem do wody. Proste sylwetki głównych bohaterów i ich losy, trafiają do czytelnika. Magia, tajemniczość, niezwykłe istoty i mrożące krew zdarzenia, składają się na ekstra porcję lekkiej przyjemnej w odbiorze literatury.

Gdzie niebo mieni się czerwienią
tytuł oryginału: A Shiver of Snow and Sky
Lisa Lueddecke
przekład: Patryk Gołębiowski
wydawnictwo Zielona Sowa, Warszawa 2018
liczba stron: 350

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...