Któregoś dnia, kiedy wróciłam z pracy, usłyszałam kilka ciekawostek: "Wiesz, że niedźwiedź polarny ma najtłustszą pupę? Wombat ma tak twardą pupę, że może nią miażdżyć wroga. A śledzie, żeby się dogadać wypuszczają z siebie bąble?"
Ale to nie koniec, bo po chwili usłyszałam dziki chichot, kiedy hipopotam machał superszybko swoim ogonem jak helikopterkiem, a kupy pingwinów latały jak wyrzucone z armaty, szybciej i dalej niż ich właściciele. Żuk bombardier ze swoim strzelającym arsenałem i całą powagą powalił jeszcze mocniej. Ponadto spośród innych książek zaniesionych przez dziecko do przedszkola, to właśnie "Pupy" przyniosły najwięcej radości z czytania:)
Dzieci są zachwycone i z błyskiem opowiadają kolejne ciekawostki z życia nieprawdopodobnego świata zwierząt. Każdy rozdział traktuje o innym niestandardowym bohaterze. W sposób fascynujący, otwarty opowiada o sprawach, które nigdy jeszcze chyba nie zostały tak opisane. Fachowe informacje znakomitego doktora nauk przyrodniczych i podróżnika przekazane są w rzetelny i zabawny sposób i bardzo cieszą dzieci, uczą przez śmiech:) (to się chyba nazywa śmiechoterapia?:). Autorzy stanęli na wysokości zadania i przemycili tu sporo niezwykłych faktów w słowie i obrazie. To przecież świetny motyw do rozmyślań i powrotów do tej lektury (i zdradzania z rozchichaniem przed zaśnięciem kolejnego sekretu zwierząt:) Tyłki, pupy, kupry, to naprawdę fascynujący świat!
Dzieci są zachwycone i z błyskiem opowiadają kolejne ciekawostki z życia nieprawdopodobnego świata zwierząt. Każdy rozdział traktuje o innym niestandardowym bohaterze. W sposób fascynujący, otwarty opowiada o sprawach, które nigdy jeszcze chyba nie zostały tak opisane. Fachowe informacje znakomitego doktora nauk przyrodniczych i podróżnika przekazane są w rzetelny i zabawny sposób i bardzo cieszą dzieci, uczą przez śmiech:) (to się chyba nazywa śmiechoterapia?:). Autorzy stanęli na wysokości zadania i przemycili tu sporo niezwykłych faktów w słowie i obrazie. To przecież świetny motyw do rozmyślań i powrotów do tej lektury (i zdradzania z rozchichaniem przed zaśnięciem kolejnego sekretu zwierząt:) Tyłki, pupy, kupry, to naprawdę fascynujący świat!
U Rudzika polnego (muzyczny blog) można posłuchać kompozycji inspirowanych pupami...
Pupy, ogonki i kuperki
Mikołaj Golachowski
Maria Mroux Bulikowska
wydawnictwo Babaryba, Warszawa 2014
liczba stron: 128
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz