Ósmy tom serii Giganci, czyli niezwykłe postaci gigantów i ich działania połączone z dziećmi na ziemi.
Australia jest w niebezpieczeństwie. Meteoryty i ogniste kule, z których wychodzą stwory, zagrażają życiu ludzi i zwierząt na całej kuli ziemskiej. Podobnie działo się w Korei Północnej, dziewczynka o imieniu Moon już połączyła się ze swoim gigantem i próbuje ratować kraj, w tym celu odwiedza też Nangali, żeby szukać u niej wsparcia. Nangali z Australii dużo opowiada swojej mamie o gigantach, potworach i czyhających niebezpieczeństwach. Zresztą mama zauważa, że "świat staje na głowie", i chce ratować swoje dziecko, odwozi ją z Sydney w okolice Uluru do taty, który nie miał kontaktu z córką od wielu lat. Kiedy dziewczynka znajduje schronienie u taty, a "dziadek" daje rozsądne wskazówki "musimy się zmierzyć z tym, kim naprawdę jesteśmy", podejmuje decyzję o połączeniu się ze swoim czerwonym gigantem Qalyranem z Marsa ("Zrób to głośno i z przekonaniem, tak przekażesz mi swoją energię, Nangali, wtedy będę mógł do ciebie przybyć..."), żeby ratować swoją siłą i ogniem napotykane niebezpieczeństwa. "Ten jeden raz, kiedy mogę komuś przyłożyć w dobrej sprawie... trzeba korzystać". Tata nie zdąża ją ustrzec przed działaniami, ale obdarza ją zaufaniem. Nangali staje się sojusznikiem Moon. Razem mierzą się z niebezpieczeństwami.
Dobrze się czyta te przygody komiksowe, są przejrzyste i ciekawe.
Giganci. Nangali, tom 8
scen. Lylian, I. Chabbert, il. P. Drouin, Ch. Forns, tł. Nika Sztorc
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2025
liczba stron: 48





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz