Kolejny tytuł duetu Wechterowicz-Dziubak w ciepłym, pełnym bliskości i zrozumienia klimacie opowiada o małym bohaterze Robociku, który zgubił śrubkę, a do poszukiwań angażuje się cały sztab zwierząt, który chciałby dodatkowo pocieszyć smutnego Robocika, ale wydaje im się, że tak się nie robi.
Dopiero Bóbr z zapałem zabiera się do wykonania zastępczej śrubki i przywraca radość Robocikowi. Ale to nie śrubka jest kluczowa, choć jest "prawie idealnie" Robocik faktycznie tęskni za przytuleniem, uściskiem, czułością, rozśmieszeniem, hasaniem na barana, których nie doświadcza, bo innym wydaje się, że nie potrzebuje czy nie wypada. Robocik z bratnią duszą Bobra czuje się szczęśliwy, kiedy razem jedzą podwieczorek, pływają, kiedy słucha kołysanki śpiewanej do snu. Inne zwierzęta, które chciały pomóc Robocikowi, nie zapytały czego potrzebuje, myślały tylko o tym, jak go pocieszyć. A Bóbr pełen energii zabiera się do strugania śrubki, a potem pyta: "Czy coś jeszcze mogę dla ciebie zrobić?" To bardzo istotne i piękne:) Historia podoba się młodym odbiorcom, prostota i patent na wymienianie kolejnych bohaterów i czynności sprawdza się i tutaj.
A klimat ilustracji Emilii Dziubak, zwłaszcza z Muszką, Sową czy kaczkami, cudny i uroczy, do zachwytów.
Jak ci pomóc, Robociku?
Przemysław Wechterowicz, il. Emilia Dziubak
wydawnictwo Ezop, Warszawa 2024
liczba stron: 32
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz