made by bibi: Hania Humorek ogłasza niepodległość/w osiem i pół dnia dookoła świata

13.09.2021

Hania Humorek ogłasza niepodległość/w osiem i pół dnia dookoła świata

Hania Humorek ma nieustannie głowę pełną pomysłów. I za to bardzo ją lubię. Każdy dzień to dla niej nowe wyzwanie, akcja, albo humorek, którego nie skrywa, tylko całą sobą pokazuje. Lubię też opisywaną szkołę i klasę pana Łopucha, który potrafi świetnie kierować projektami, podczas których uczniowie z większym lub mniejszym zapałem angażują się w przygotowania i realizację zamierzonych celów.

Szósty i siódmy tom przygód prowadzi nas przez wycieczkę do Bostonu i pojmowanie przez bohaterkę wolności i niepodległości (które skutecznie zawładną jej umysłem i doprowadzą do samodyscypliny, by osiągnąć zamierzony efekt podwyższenia kieszonkowego) oraz pokazuje, że w osiem i pół dnia można przemierzyć świat jak Nellie Bly - pierwsza kobieta reporter, amerykańska dziennikarka, i poznać kawał świata podczas lekcji w szkole. Oba tytuły oparte są o szczegóły i ciekawostki, które zdecydowanie uatrakcyjniają lekturę. Najpierw wycieczka po Bostonie, czerpanie garściami z atrakcji miasta, kultury i obyczajów, potem testowanie własnej deklaracji niepodległości. A w kolejnym tytule super przeprawa przez mierzenie się z tym, że ktoś może być podobny do Hani (Mania Pisania), może mieć równie atrakcyjne nazwisko, należeć do klubu niezwykłych nazwisk, być podobnym osobowościowo, a przy tym nie stanowić konkurencji, ale żywić przyjazne usposobienie. To także próba przyjaźni dla Hani wobec jej dobrych starych przyjaciół z klasy, sztuka mierzenia się z wyzwaniem wystąpienia klasowego nt. przydzielonego kraju.

Oba tomy czyta się błyskawicznie. Coraz bardziej rozumiem, dlaczego dzieciaki uwielbiają przygody Hani Humorek. Akcja toczy się błyskawicznie, pomysłów jest masa, humorek dopisuje nie tylko głównej bohaterce, ale i osobom w jej otoczeniu. A tematy są mega interesujące. Humorystyczne ilustracje dopełniają całość. To jest to! Takiej bohaterce chce się kibicować i poznawać z każdą kolejną przygodą i jej niezależnym doświadczaniem samodzielnego poznawania świata (jak Sybil Ludington).