Czy jest możliwe zajęcie dwulatka grą? Nie chodzi tu o wygraną, przegraną, ale o zabawę, utrzymanie skupienia i obserwację innych graczy, o rozpoznawanie kolorów, uczenie się liczenia, dobieranie właściwych żetonów, może grupowanie zwierząt i zabawę żetonami, które są wykonane na grubym kartonie, żeby były w stanie przetrwać gryzienie, zabawę.
Można próbować grać według prostych i przyjaznych zasad: wyrzuć kostkę i zabierz do siebie zwierzaka, na którego wskazuje strzałka. A jeśli ktoś już ma danego zwierzaka, oddaj go jemu (to dopiero sztuka:). Można nazywać zwierzaki, cieszyć się odgłosami kotka, psa, myszy czy ptaszka (i to jest wielka frajda dala malucha). Kiedy proste zasady już się znudzą, można je nieco utrudnić, dobierać żetony zwierząt w konkretnych kolorach, które wskazuje strzałka i kolekcjonować swoje gatunki, kompletować hodowle, których inni nie mogą zbierać. Cieszyć się nimi, by kiedyś w przyszłości zasiąść do Super farmera:) Albo spróbować wariantu z zabieraniem żetonów innym (wersja tylko dla odważnych i mało konfliktowych graczy:), jeśli kolor na kostce wypadnie czerwony lub zielony.
Gra zapakowana jest w średniej wielkości pudełko. Kostka jest drewniana i ładna, żetony solidne, a zwierzaki przyciągają uwagę dziecka, i z pewnością posłużą nie tylko do grania.
Wojciech Rzadek, il. Marzka Dobrowolska
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2021
wiek 2+, dla 2-4 osób, czas rozgrywki 15 minut
zawartość opakowania: 27 żetonów (9 gatunków zwierząt na 3 rodzajach tła), duża drewniana kostka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz