Enola Holmes, młodsza siostra Sherlocka, lubi główkować i znajdować w otoczeniu sytuacje niepokojące, by móc użyć swojego sprytu i próbować je rozwiązać. Tak jest i teraz.
Odczytuje znak z pozostawionego wachlarza, zauważa niepokojąco smutną Cecily poruszającą się z trudem w sukni krępującej ruchy. Uruchamia swoją intuicję, poznaje punkt widzenia w dzielnicach nędzarzy i londyńskiej arystokracji. Szuka śladów, które błyskawicznie zaginęły po Cecilii i towarzyszących jej niemiłych kobiet. Oczywiście nie byłaby sobą, gdyby nie przebrała się za kogoś (tu za niedoświadczoną dziennikarkę), by zdobyć więcej informacji nt. tego, co się wydarzyło, i wywnioskować, co może się zdarzyć, jeśli nie uratuje uwięzionej przed przymuszeniem do zawarcia związku małżeńskiego Cecily. Niespodziewanie wpada na swojego brata, i ratuje go z niemałych opresji. Błyskotliwa i bardzo sprawna detektywka niewątpliwie jest potrzebna w Londynie. Jej czujność ratuje bezbronnych. Choć sama ciągle jest wypatrywana prze Mycrofta, który "obsesyjnie chce ją złapać".
Komiks pisany i rysowany znakomicie. Wątek śledztwa, ucieczki i ratowania sprawia, że opowiadanie czyta się błyskawicznie. Myśl Enoli o prawie do wolności jej mamy i pozostania sobą, wybrania własnej ścieżki życia, pokazuje siłę bohaterki i dojrzałość w samostanowieniu. Silne poczucie wolności jako kobiety wybiera ponad własne bezpieczeństwo. Pomimo tego, że często bywa w opałach i lawiruje na granicy wielu niebezpieczeństw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz