Jak wygląda życie po Apokalipsie Potworów? Czy żeby żyć dalej wystarczą ciastka z lemoniadą, bujna wyobraźnia, kij bejsbolowy i odpowiednio do zagrożeń wyposażony wehikuł "Big Mama"? To książko-komiks-gra, w której bohater próbuje być kimś więcej, niż jest w rzeczywistości, podobnie, jak dziecko, które "żyje mało ciekawym życiem w mało ciekawym mieście" i chce zdobywać sprawności, być twardzielem i bohaterem, jeśli nie w realnym życiu, to przynajmniej w grze.
Oto pełna humoru i zawrotnych przygód akcja, która toczy się w niewielkim miasteczku. Głównym jej bohaterem jest 13-letni Jack Sullivan i jego przyjaciel, niezwykle pomysłowy i utalentowany, ale lekko ciamajdowaty Quint Baker. Dzieciaki mają swoją ostoję w domku na drzewie. Jack jest chłopcem
sierotą, wcześniej wychowywany przez przypadkowe osoby, często zmieniał miejsca
zamieszkania. Dlatego ten domek, który skonstruowała dla jego
przyrodniego brata rodzina Robinsonów, został dla niego. Razem ze swoim
przyjacielem Quintem jest teraz jego ulubionym stałym i w miarę
bezpiecznym miejscem na ziemi. Wyposażony w kuszę, zbrojownię,
destylarnię lemoniady, tyrolkę do ucieczki, katapultę i inne urządzenia
do obrony własnej, a także regularne dostawy ciastek Oreo z opuszczonych sklepów.
W pierwszej części Ostatnie dzieciaki na ziemi Jack musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Sam naturalnie nie ma szans przeciwko stadom umarlaków, Skrzydlatym Bydlakom, Winostworom i Buldożerom, czy inteligentnemu Blargowi. Jack tworzy drużynę, do której należy: jego przyjaciel i konstruktor Quint, groźny i niebezpieczny, ich dawny ciemiężca z gimnazjum, Dirk Savage który "właściwie ciągle w coś przywala", dobry pies - potwór Rover, i June del Toro, dziewczyna-marzenie "którą Jack lubi najbardziej ze wszystkich na
świecie", a którą najpierw muszą uratować, bo została uwięziona w szkole (widziała, jak rodzice odjeżdżali autobusem z żołnierzami). Jack stanie się bohaterem, nie tylko spełni marzenie, by uratować "pannę w opałach" i być bliżej June, ale też uda mu się, z pomocą drużyny, pokonać najgroźniejszą z napotkanych bestii - Blarga.
Ostatnie dzieciaki na ziemi, cz.1
tytuł oryginału: The Last Kids on Earth
Max Braillier
ilustracje: Douglas Holgate
tłumaczenie: Piotr Jankowski
wydawnictwo Jaguar, Warszawa 2019
liczba stron: 232
Druga część nieprawdopodobnych przygód Ostatnich dzieciaków na ziemi skupia się
wokół walk i ucieczek przed potworami. Potwory są monstrualne
(Robaloglutus), przebiegłe, niektóre rozumieją ludzki język i próbują
rozmawiać z dzieciakami, próbując je przechytrzyć, całe skupiska
zombiaków "prawdziwych trupów" z dziurą w głowie, paradują zabawnie i
przerażająco po ulicy, którego skrawek jeszcze został (jednego z nich
łapią do klatki i badają sprawę wyssanego mózgu, nazywają go Alfred).
Ekipa skupia się teraz na
tworzeniu bestiariusza, czyli ilustrowanego leksykonu z opisami stworów,
które napotykają, z ilustracjami, zapisem mocnych i słabych stron,
pożywienia, miejsca występowania. Taka misja oznacza dla nich moc
przygód, starć, spotkań z niebezpiecznymi bestiami. A kiedy karty się
zapełnią, okaże się, że dzieciaki zostały poddane podstępowi jednej z
bestii, która miała nadzieję na otwarcie i połączenie ze sobą dwóch
nieznanych światów i przybycie niebezpiecznego Reżżócha. Jack wielokrotnie próbuje być większym "bohaterem Apokalipsy", niż jest
rzeczywiście, żeby zyskać w oczach June. Ale to wszystko tak zabawnie
się splata, że June zawsze sprowadza go na ziemię, darzy swoją sympatią,
doprowadza go do pionu i prawdy.
Część fabuły dzieje się w Pizzerii Joe's Pizza, z którą dzieciaki mają
dobre wspomnienia z czasów przed katastrofą, a którą teraz opanowały
wszelkiej maści potwory. "Kłaniam się im krótko, twardo, po męsku, ale
one i tak patrzą na mnie, jakby mówiły: "Oj, kolego, to chyba nie
miejsce dla ciebie". Potwory piją zdrowie za Jacka, który "powalił
Erraugela, sługę Reżżócha odwiecznego, niszczyciela światów". Za sprawą
którego potwór został po drugiej stronie, a pozostałe potwory, które
były pod jego władzą, znalazły się w świecie dzieciaków, i nie bardzo
się tu odnajdują. Podstępny Thrull daje im wskazówki, jak powinien
wyglądać doskonały bestiariusz z "żywymi pamiątkami" po napotykanych
potworach, jak zbierać cenne przymioty, które powinny stanowić "esencję
każdego stworzenia". A potem pragnie z ich pomocą połączyć te dwa
światy.
Wartka akcja, nieprawdopodobne przygody, sceny walki, opisy przygód i
humor jak w grze komputerowej, dlatego dzieciaki chwytają przygody w
mig, a pomysły Quinta na przedziwne konstrukcje przypadną do gustu
chłopcom, którzy choć trochę lubią rysowanie, budowanie i konstruowanie z
wyobraźni. Przygoda, walka z nieznanym, pokonywanie wroga,
przechodzenie przez kolejne etapy przygód, sprawdzanie siebie i bycie
bohaterem.
Ostatnie dzieciaki na ziemi. Parada zombiaków, cz. 2
tytuł oryginału: The Last Kids on Earth and the Zombie Parade
Max Braillier
ilustracje: Douglas Holgate
tłumaczenie: Piotr Jankowski
wydawnictwo Jaguar, Warszawa 2019
liczba stron: 296
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz