Z przyjemnością ponownie spotykamy się z bohaterami przedszkola Wronie Gniazdo (tu znajdziesz poprzednie tytuły: Kto zabrał okulary? Kto wszedł w butach do środka?). Właśnie trwa karnawał, wszyscy przebrani są w pomysłowe kolorowe stroje. Na stole czeka poczęstunek, słodkie bułeczki dla każdej osoby. Aksel kocha liczyć, dokładnie to sprawdził, że na jedną osobę przypada jedna bułka.
Gdy włącza się alarm pożarowy, cała grupa dzieci z wychowawcami (oczywiście przebranymi i gotowymi do zabawy) wychodzi z sali. Kiedy wracają po chwili, brakuje jednej z bułek. I tu zaczyna się śledztwo małych detektywów Leona i Livii. A z nimi czytelnik sprytnie zostaje wciągnięty w tok logicznego rozumowania, w śledzenie wydarzeń, przyczyn zniknięcia i następstw skutków. Akcja naturalnie pobudza ciekawość dziecka i rozwija wyobraźnię.
Tekst jest doskonale dopasowany do percepcji dziecka w wieku przedszkolnym, współgra z dobrze zaprojektowanymi ilustracjami, które przyciągają uwagę, skupiają na zadaniu i nie rozpraszają. Ilość tekstu odpowiednio rozmieszczona na kolejnych stronach. Jakość sprawdzi się zarówno w głośnym, jak i cichym samodzielnym czytaniu.
To przedszkole jest przeniesione z Norwegii na polski grunt. Dorosły czytelnik wyczuje różnice, ośmioro dzieci i dwoje wychowawców, jest miejsce na luz, nieskrępowaną zabawę, rozwijanie indywidualnych osobowości, zróżnicowanie osób i pozwalanie im na bycie takimi jacy są, swobodę i pasję rozwijania tego, co każdego z nich fascynuje.
Polecam i zdecydowanie czekam na następne tytuły.
Kto ukradł słodką bułkę?
Tajemnice przedszkola Wronie Gniazdo 3.
tytuł norweskiego oryginału: Hvem er bolletyven?
Lars Maehle, Odd Henning Skyllingstad
tłumaczenie: Joanna Barbara Bernat
wydawnictwo dziwny pomysł, Gdańsk 2019
liczba stron: 44
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz