Ponad sto lat temu, kiedy wieczorami na Marka Twaina czekały córeczki, siadał on w fotel i zaczynał snuć historię do wskazanej mu przez córki ilustracji. Do wybranego tym razem rysunku anatomicznego ciała, autor dopowiedział pewnie niezłą historię, ale nie spisał jej w całości. Fragmenty opowiadania Marka Twaina odnaleziono w uniwersyteckim archiwum w Berkeley. Współcześni artyści na swój sposób zinterpretowali je, wpletli rozmowę z Markiem Twainem, uzupełnili, co niedokończone, i ciekawie zilustrowali.
Wyszła z tego całkiem pomysłowa, momentami dowcipna, mądra opowieść o honorze, dobroci, odwadze. O dorastaniu chłopca o imieniu Johnny w nikczemnych warunkach, w biedzie i poniżeniu, o śmierci dziadka, od którego nie usłyszał "ani jednego dobrego słowa". O tajemniczych ziarnach od pięknej żebraczki ("nieustannie je pielęgnuj i zachowuje czyste serce"), o przyjaźni ze zwierzętami (i najważniejszą dość nietypową towarzyszką- kurą "nie mogłem dać ci nic oprócz przyjaźni"), o głupocie rządzącego króla ("istnieją ludzie głusi na wszystko") i cierpieniu jego poddanych dzielonych według wzrostu (kompleks niskiego króla i prześladowanie zbyt wysokich, nikt nie ma prawa przerosnąć króla!). O odwadze chłopca, który dzięki silnemu wsparciu zwierząt zmienia historię królestwa, odnajduje "uprowadzonego księcia" idealnego jak jego ojciec ("dopóki Johnny czuł na sobie czujne spojrzenie swoich przyjaciół, umiał znieść wszystkie zniewagi z cichą pewnością siebie").
"Philip
Stead, wspomagając się ogólnym zarysem akcji, wpisał się w twainowski
styl – pełen ironii i łobuzerskiego humoru, przewrotny i niepokorny – by
po latach dokończyć dzieło mistrza." Historię współtworzą żartobliwe i piękne grafiki Erin Stead, wykonane techniką drzeworytu, rysunku tuszem i ołówkiem, wycinarki laserowej.
Uprowadzenie księcia Margarynytytuł oryginału: The Purloining of Prince Oleomargarine
Mark Twain i Philip Stead
ilustracje: Erin Stead
wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2017
liczba stron: 160
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz