23.03.2017

Dom nie z tej ziemi


"Każdy hałas dziurawi ciszę, a dziurawa cisza nie nadaje się do niczego, przepuszcza chłód i najskrytsze tajemnice. Ale hałasy bywają różne: lepsze, gorsze i najgorsze. W głowie Daniela dźwięczał najgorszy rodzaj hałasu, czyli taki, którego nikt inny nie słyszy. Jedynie Marysia słyszała huk w jego głowie, ale ona uczyła się słuchać od dawna. Słyszała już niejedno."

Żółty dom obserwowany z ukrycia przez Marysię i Daniela niczym się nie wyróżnia. Trzeba mu się dobrze przyglądać, trzeba być uważnym detektywem, żeby cokolwiek zauważyć, bo na pierwszy rzut oka wygląda tak jak inne. Ale to w nim ujawnia się od czasu do czasu lew, który wrzeszczy i szarpie. To ten dom nie daje cienia, jest w nim przerażający hałas, strach, krzyk, i dzieci które choć wyglądają normalnie, potrzebują pomocy.

Dlatego Marysia poznając Daniela, trochę testuje jego wytrzymałość, sprawdza odporność na przeciwności, siły, sprawdza jaki jest, i czy na pewno może mu zaufać i powierzyć swoje sekrety. Nie lubi pytań, ale w udzielaniu odpowiedzi jest szybka i bystra. "Ta mała jest większą tajemnicą, niż dom, który śledzi". Jest skryta, cicha, ma zmienne humory, czego Daniel nie może zrozumieć. Jest trochę jakby zaczarowana. W jej oczach często odbija się żółty dom z ulicy Radosnej. Dom, który obserwują z oddali, odstrasza, nie mogą się zbliżyć do niego za mocno, nie mogą "zapuszczać się na dno ciemności pełnej złych czarów", bo "dom się zemści", wyczuje, zrani, ma w sobie złe moce, ostrzega babcia. (Babcia Marysi jest czarodziejką, która stworzyła wokół tego domu historię, która skutecznie zmieniła jego obraz w głowie dziewczynki).

Daniel, który pochodzi z normalnej rodziny, ma starszego brata, z którym drze koty, rodziców wymagających od niego odrabiania lekcji i wyrzucania śmieci, dobrze wchodzi w rolę silnego przyjaciela dziewczynki, tego, który potrafi podjąć decyzję i działać. A gdy w końcu zrobią pierwszy krok w stronę domu, los będzie zależał od nich. Nie będzie odwrotu, i nikt już nie uwierzy w żadną nową historię wymyśloną przez dziewczynkę. Zły dom musi zostać odczarowany, nawet kosztem połamanego małego bezbronnego ciała.

Bardzo trafne metafory, akcja trzymająca w napięciu i zaskakujące zakończenie. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że można tak ująć poważny temat i przekazać go młodym odbiorcom. Zakończenie uwalnia uścisk gardła, daje nadzieję na zmiany nie tylko dla tego domu, ale i dla innych jemu podobnych. 

Ilustracje Daniela de Latoura wkomponowują się w fabułę, dodają mroczności, grozy.
Oto kolejna dobra pozycja dla młodzieży. Polecam!

Dom nie z tej ziemi
Małgorzata Strękowska-Zaremba
ilustracje: Daniel de Latour
wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2017
liczba stron: 240

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...