Wydawnictwo
Nasza Księgarnia wydało kilka tytułów o przewrotnym (w stosunku do dawnej serii) początku tytułu: Opowiem ci
mamo. Sformułowanie wzbudziło na mojej twarzy uśmiech i zapytanie, czy
dziecko jest w stanie opowiadać nową książkę, której nie zna?
Sięgnęłam
po tytuł "Opowiem ci, mamo, co robią auta" i odpowiedź na moje pytanie
uzyskałam błyskawicznie. Książka jest zaplanowana tak, że z ilustracji
dziecko może wyczytać sporo, a szczegóły sprawiają, że trudno się od
niej oderwać. Każda karta to inna historia samochodowa, praca i korki w
mieście, pojazdy na wsi, części aut (połączone z wyszukiwaniem różnic
dzielących dwie podobne ilustracje), praca aut zimą i latem, wyścigi
samochodowe. Pojazdy mają oczy, wąsy, zęby, kokardy, pracują, wypoczywają, ścigają się, pomagają, uśmiechają i smucą.
To
dobre ćwiczenie na kształcenie umiejętnego opowiadania na podstawie
ilustracji, tworzenia ciągu myślowego, ćwiczenie spostrzegawczości,
odpowiadania na rymowane zagadki poprzez szukanie odpowiedzi na
ilustracjach, wodzenie paluszkiem po zapętlonej drodze, by odnaleźć tę
właściwą, wybieranie modelu kupna auta, itd.
U
nas książka sprawdza się doskonale, mam w domu fanów motoryzacji,
którzy wsiąkają w klimat książki na wiele cennych dla mnie minut:) Książka jest kartonowa, w dużym formacie, i zawiera sporo kart, jak na książkę obrazkową, jest tu zatem dużo miejsca na rozwijanie twórczości i fascynację spersonifikowaną motoryzacją.
Opowiem ci, mamo, co robią auta
wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2014
liczba stron (kartonowych): 28
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz