Chłopiec ma sześć lat, chodzi do zerówki, świetnie bawi się z młodszym bratem w potwora, bawi go swoimi występami, wybrykami, śpiewaniem piosenek, zwłaszcza tej wymyślonej samodzielnie dla niego. I jest dla niego najlepszy. Każdy kto ma dobry kontakt z rodzeństwem, wie, że to możliwe:) "Jesteś najlepszy! Zaśpiewaj, zaśpiewaj!"
Ale kiedy ma wystąpić przed publicznością, z okazji pierwszego dnia wiosny, zjada go trema, wielki strach, który obezwładnia i sprawia, że woli się ukryć przed światem, przebrany za kreta. Jak znaleźć sposób na tremę, jak pokonać swój strach, jak nie przestraszyć się światła reflektorów, fleszy aparatów, widowni i wypowiedzieć te kilka słów wolno i wyraźnie na zakończenie przedstawienia, by potem cieszyć się smakiem tortu z rodzicami i bliskimi.
To opowiadanie wysokiej klasy, świetnie napisane (Ulf Nilsson), cudnie zilustrowane (Eva Eriksson) i przetłumaczone (Agnieszka Stróżyk). Pełne wrażliwości na emocje i działanie dziecka, znajomości dziecięcej psychiki, humoru i wdzięku w podejściu do prezentowanego zagadnienia tremy i publicznego występowania.
Kret sam na scenie (szw. Ensam mullvad på en scen)Ulf Nilsson, Eva Eriksson, tł. Agnieszka Stróżyk
wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2024
liczba stron: 36
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz