Przekładańcami po raz pierwszy bawiliśmy się w starej księgarni w Porto. Potem poznaliśmy zawody, pojazdy, przeplatalińskich, a nawet roboty. Dzisiaj czas na rodzinę Przekładkiewiczów. Dzieciaki chętnie bawią się takimi książkami i robią wszystko, by było jak najzabawniej i niemożliwie.
Bo można przedstawić ten rodzinny świat poukładany i wzorcowy, a można zupełnie na opak. I tak jest najlepiej. Ciocia Ewa zapuszcza wtedy brodę, tata nie ma zęba, a babcia ssie smoczek. Wszystko staje się możliwe, kiedy podzieli się przekładankę na dwie różne części, zmiesza zwykłe twarze ze zwykle wykonywanymi czynnościami, by powstała nowa zwariowana jakość. A więc do dzieła!:)
Przekładkiewiczowie (ang. Family Flop Flap)
Mureen Roffey, tł. Dominika Cieśla-Szymańska
wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2021
liczba stron: 26
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz