4.03.2021

Zamek

Nie tylko dzieci tak mają, ale one chyba szczególnie. Lubią mieć to, co inni, takie same zabawki, jak ma kolega. Wydaje się, że zabawa jest wtedy bardziej udana. Dorośli też czasem myślą, że trawnik u sąsiada jest bardziej zielony niż u nich, a dzieci to już na pewno bardziej ułożone i mniej problemowe:)

Czteroletni bohater tej krótkiej dowcipnej historii, wybiera się na urodziny. Wybrał z mamą prezent, zrobił laurkę. Kiedy czeka znudzony na wyjście, wpada na chytry pomysł zamiany prezentów, bo jego własny zielony kolor zamku trochę się znudził. Czerwony byłby zdecydowanie lepszy. Oj, jak bardzo by chciał taki czerwony piękny zamek! "Nie ma mowy", mówi mama wciskając but na nogę (kreska Emmy Adbåge mówi wszystko:). Na przyjęciu jest obowiązkowe "stolat stolat", tort, pospieszne rozpakowywanie prezentów. Co Frej powie na taki prezent? Czy ma szansę na rewizytę?

Bardzo trafna treść, dobitne ilustracje, które uwypuklają realne emocje dzieci, przygotowania do urodzin, bałagan, który po nich zostaje. Proste, jednocześnie ciekawe i zupełnie nielukrowane ilustracje Emmy Adbåge znamy z Dołka, Hurra, są Święta!, Liczymy na spacerze.




Zamek (szw. Slottet)

Emma Adbåge, tł. Katarzyna Skalska

wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2021

liczba stron: 28

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...