Ma charakterek ta gra i charakterne są paszczaki na kartach. Z szerokim uśmiechem rozpoczynamy rozgrywkę, planując ruchy tak, by blokować przeciwnika i zbierać jak najwięcej kart w tworzonych rzędach.
Gra zawiera zestaw kart, któremu wypada się przyjrzeć z bliska, bo grafika jest zabawna i podoba się dzieciom. Próbują je nazywać: surfopaszczak, doktorpaszczak i cieszą je słowotwory. Na każdej z kart w lewym górnym rogu są kropki, które pokazują, ile tego typu kart jest w całej talii, czy można liczyć na to, że trafi nam się para do karty, którą posiadamy. Potem rozdajemy po 5 kart. Kolejno każdy z graczy wykłada na stół po jednej karcie i dobiera, by zawsze mieć na ręku 5. Celem jest złapanie paszczaka. A żeby go złapać i zdobyć punkty za każdą kartę z rzędu, trzeba wyłożyć swoją kartę w taki sposób, aby na
początku i na końcu rzędu kart znalazł się taki sam paszczak. Kiedy to się uda, gracz zabiera cały rząd kart, każda karta to jeden punkt. Kto uzbiera ich najwięcej, wygrywa. Dokładaną kartę można dokładać w dowolnym miejscu, tak by przynajmniej jednym bokiem sąsiadowała z inną kartą.
Jeśli po usunięciu rzędu kart, powstała luka, trzeba ją uzupełnić, paszczaki lubią towarzystwo:) dopiero po zapełnieniu luki można zdobywać kolejne karty. Gra kończy się, aż wszystkie karty z zakrytego stosu będą zabrane i wyłożone na stół.
Bardzo sympatyczna, szybka karcianka, która ćwiczy myślenie taktyczne, sporo zależy tu też od szczęścia. Grafika bardzo przyciąga uwagę dzieci. Chętnych na kolejne rozgrywki nie brakuje.
Gra zdobyła wiele nagród w USA: GOLDEN GEEK, Najlepsza gra dziecięca, Wybór rodziców, Nagroda rodziców, Najlepsza gra wakacyjna, Nagroda Major Fun, Creative child, i w Australii: NAJLEPSZA GRA.
Paszczaki
Tim Roediger
grafika: Christopher Lee
wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2018
dla 2-6 graczy, wiek 5+
zawartość opakowania: 54 karty, instrukcja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz