6.02.2019

Sól morza


Zima 1945 roku. Troje młodych ludzi, których losy splatają się i zacieśniają. Trzy wyłaniające się tajemnice nastoletniej pięknej Emilii, skrytego Floriana Prusaka-Rycerza, oddanej innym pielęgniarki Joany. Tragiczny los powojennych uchodźców, którzy ostatkiem sił, wyczerpani, wystraszeni, walczą o przetrwanie, uciekają przez śniegi, zamarzniętą zatokę, przemierzają Prusy Wschodnie, zatokę we Fromborku, udają się do Gdyni (Gotenhafen), by dostać się na wymarzony statek. Coraz bardziej świadomi tego, że żołnierze Armii Czerwonej są blisko.

Czytelnik zostaje wystawiony na moc emocji. Kiedy powoli strach o bohaterów i napięcie stopniowo opada, kiedy wszyscy dostają się na statek, wydaje się, że dobry koniec jest blisko. A przecież wcale tak nie jest. Bo losy ludzi ze statku Wilhelma Gustloffa to jedna z najtragiczniejszych katastrof morskich w historii, która do dziś pozostaje w cieniu Titanica, Lusitania, i mało kto o niej wie. Troje głównych bohaterów różni się od siebie, każdy z nich ma swoje wspomnienia, poczucie wstydu i winy z dawnych lat, ale i plany na przyszłość. Ich losy przeplatają się, drogi zbiegają i oddalają. Na statku ujawnia się po raz kolejny człowieczeństwo i chęć podtrzymywnaia na duchu w najtrudniejszych momentach. Kto jest w stanie zaryzykować swoje życie, zaufać innym, podjąć odważne kroki, by po raz kolejny walczyć o życie? Kto wyjawi tajemnice, kto zrozumie ich błędy? Ile trzeba zrobić uników, ile dobra zasiać dookoła, by zasłużyć na lepszy los i zapomnieć o tym, co minęło? Trzy z czterech torped wystrzelonych w statek z rosyjskiego okrętu podwodnego S-13 pochłonęły 30 stycznia 1945 roku tysiące wycieńczonych wojną, marzących o lepszym życiu ofiar.

Napięcie o losy bohaterów, emocje wywoływane przez autorkę o dziesięć tysięcy ludzi na statku, wstrząsające obrazy kobiet i dzieci w rękach oprawców, zamarzniętych pod lodem uciekinierów, ginących od pojedynczych strzałów obywateli, krzyczących i zawodzących ze strachu podczas katastrofy morskiej, zamarznięte obijające się o burty "bezgłośnie tysiące trupów". Szarozimna krzycząca o pokój, tragicznie kończąca się wojna. To hołd złożony ofiarom wojny. Apel, by uczyć się na błędach przeszłości. By łączyć, a nie dzielić, bez względu na kolor skóry, pochodzenie, doświadczenia. Przejmujący barwny język, osadzenie w faktach, przekazanie pojedynczych historii wysłuchanych/wyczytanych w szerokim wachlarzu źródeł historycznych. Doskonale pokazana groza wydarzeń. Ukazany triumf człowieczeństwa i wypływającego na wierzch dobra, które powraca.

Sól morza
Ruta Sepetys
tłumaczenie: Paweł Kruk
wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2019
liczba stron: 418

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...