Nie jesz mięsa? Niech cię nie zwiedzie myśl, że warzywa i owoce możesz kroić i bezdusznie przetwarzać. One też czują! Ilustracje Emilii Dziubak i opowiadania Madleny Szeligi pokażą ci to obrazowo. Nie sięgniesz już po nóż, żeby pokroić banana, nie wrzucisz buraka do słoika, nie obierzesz ze skóry ananasa! Nie dokonasz więcej zbrodni w swojej kuchni! Albo przynajmniej pomyślisz o tym, przymierzając się do kolejnego niegodziwego kroku.
Madlena Szeliga z przymrużeniem oka, cudowną kuchenną zaciętością oprowadza po świecie warzyw i owoców, pokazując ich los. Wywołuje szereg emocji w bezbronnym czytelniku, który nie ma nic na swoje wytłumaczenie. Serce się kraje, łzy cisną się do oczu. Zamykasz te zbrodnie, nie chcesz, by ilustracje i historie bohaterów wywierały w tobie poczucie winy. By każda kolejna sprawa sprawiała ból, wywoływała chęć poprawy. A potem znów otwierasz, czytasz, wpatrujesz się w szczegóły, smutne miny, wymowne oczy skazanych, doczytujesz. I każde z 20 opowiadań, którego bohaterem jest inny owoc czy warzywo, czujesz dogłębnie. Poznajesz jego historię, stany emocjonalne...
Na szczęście na koniec dowiadujesz się, że cały ten horror to"bujda, trochę starszna, trochę śmieszna", bardzo udana i oryginalna. Nie pozwala przejść obojętnie. Każe się zatrzymać, zajrzeć, przeczytać, przyjrzeć smutnym, przerażonym bohaterom. Strasznie smacznym, pięknym, genialnie i jak zawsze po mistrzowsku, pokazanym przez panią Emilię Dziubak.
To książka misternie dopracowana w każdym szczególe. Prawdziwa uczta dla czytelnika. Polecam na prezent (duży format, twarda okładka z dodatkowo nakładaną kopertą, ekstra papier, i zdecydowanie wyjątkowa zawartość!)
Horror
Madlena Szeliga
ilustracje: Emilia Dziubak
wydawnictwo Gereon, Kraków 2018
liczba stron: 90
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz