Zonia wychowywana jest w stadninie koni. Pracowita, zdyscyplinowana, posłuszna rodzicom. Wielokrotnie wyładowuje swoje emocje czyszcząc konie, pracując przy nich (nie ma pojęcia jak robią to co, którzy nie mają koni - "gigantycznych pochłaniaczy ludzkich smutków"). Wydawało jej się, że o koniach wie wszystko. Ale podobno wielu tak myśli do momentu, aż spotka tego, kogo kompletnie nie pojmuje.
Podobał jej się rygor, zdobywanie medali i trofeów, bliskość koni. Jednak codzienne ćwiczenia pod okiem surowego ojca ma swoje granice. Przyjdzie w końcu ten dzień, że potulne dziecko odważy się sprzeciwić. Przygotowanie Wielkiej Mowy kosztuje ją wiele, szkółka utraci przez nią i jej zmianę poglądów cennych klientów. Ale ile można być posiniaczoną, obolałą. Niech koleżanka, groźna konkurentka Zoni, Amanda ma tę przyjemność walki o stypendium. Rywalizacja, porównywanie, bycie idealną i wiecznie niedocenianą przez ojca córką, jest trudna. Katowanie koni, by zdobyć nagrodę zostaje poddane wątpliwości.
Bo można stworzyć dobrą więź, opartą na zaufaniu, a nie szpicrucie, można uczyć się języka koni, zamiast nimi dyrygować, i czerpać satysfakcję z ich bliskości (jak Karolina Radosna). Można w porę zauważyć, że ważny jest też kontakt z rówieśnikami, że samotne zwycięstwa mniej cieszą niż bliskie choć kłótliwe serce kolegi czy strachliwej koleżanki. Można w końcu dojrzewać spokojnie, mając u boku przyjaznych ludzi, zamiast rygorystycznego wiecznie niezadowolonego ojca - mistrza Piotra Rufusa Majora. Można powoli odchodzić od starej ostrej szkoły jeździectwa, bez złośliwości i głupoty, szanując je, zaspokajając potrzeby, traktując łagodnie z korzyścią dla nich i ludzi.
Lektura dla młodych, którzy kochają swoje pasje, jeżdżą konno, chcą wiedzieć więcej o pięknych, cudownych zwierzakach. Dowiedzą się tu wielu ciekawych faktów o koniach, ich mowie, zachowaniu. Będą mieli też okazję poznać charaktery ludzkie, skrywaną przez lata historię Huberta, zajrzeć do serc, uśmiechnąć się przy kolejnym komentarzu Jara, wzdrygnąć przy lekcji, spiąć przy groźnym rżeniu, warczeniu i tupocie.
Poczuć smak życia w stadninie w Ponurzycy.
Przytaknąć, że warto mądrze walczyć o swoje marzenia.
Ewa Nowak
wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2018
liczba stron: 328
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz