Nuda, samotność, praca, nie zawsze przyjemna pogoda. Więcej czytam, szybciej męczę oczy:) Oto, co ostatnio wpadło w moje ręce pomiędzy dziecięcymi lekturami.
Chłopak
ze Śląska, muzyk, organizator jednego z lepszych festiwali muzycznych w
Polsce. Pływak, biegacz, podróżnik, mąż i ojciec, rozważny i pracowity. W
rozmowie z Aleksandrą Klich mówi o swoim dzieciństwie, o tym, jak
kształtowała się jego osobowość, o porannym wstawaniu i treningach
pływania, pierwszych zagranicznych wyjazdach. O grze w zespole, muzyce,
trudnej sztuce dogadywania się z innymi, o procesie twórczym,
inspiracji. O wywoływaniu emocji muzyką. O samotności, rodzinie, wytrwałym dążeniu do realizacji wyznaczonego celu. O sztuce pokory, prostym życiu i nieustannej pracy,
by być dobrym muzykiem, ojcem i mężem. O doświadczaniu świata z dziećmi
("żeby mieli poczucie własnej wartości i cokolwiek będą robili w życiu,
byli szczęśliwi", umieli wspólnie żyć, cieszyć sobą). O życiu trochę na
przekór i pod prąd. Minimalistycznie, skromnie, z porcją zdjęć, listą ulubionych muzyków, tekstami piosenek.
rozmawia Aleksandra Klich
wydawnictwo Agora SA, Warszawa 2015
liczba stron: 320
"Na co on szeptem kilka słów na ucho.
Ach, o to chodzi - mówię - to ciekawe.
Od dawna już te sprawy leżą mi na sercu."
Fragmenty poezji, ważne osoby i wydarzenia z życia polskiej noblistki, humor, urok i wdzięk. To powieść obrazkowa dla dorosłych ujęta w formę kolażu. Skrótowa i fragmentaryczna. Taki komiks czyta się szybko, z ogromną przyjemnością i niedosytem. Trzeba tylko odróżnić prawdę od fantazji. Poetka rozmawia tu nie tylko z pisarzami, poetami, redaktorami, działaczami politycznymi, komentuje nagrodę Nobla, ale ma też milusińskiego kota, który potrafi z nią rozmawiać. Ci, którzy czekają na wiekopomne opracowanie życia W. Szymborskiej rozczarują się, bo nie jest to ściśle biografia poetki, ale jej nieliczne fragmenty!
Pomysł na kolaże, które tworzyła poetka, został przechwycony przez włoską artystkę Alice Milani i wykorzystany do ułożenia ciągu wydarzeń tej powieści, by czuć jak pomysłową, pełną wyobraźni i beztroską osobą była pani Wisława. Dialogi i fragmenty wierszy wkomponowane wspaniale. Pastelowe obrazy artystki nie wszystkim się spodobają, ja obejrzałam je z przyjemnością.
Wisława Szymborska. Życie w obrazach
wydawnictwo Znak, Kraków 2016
liczba stron: 140
Wisława Szymborska. Życie w obrazach
wydawnictwo Znak, Kraków 2016
liczba stron: 140
Lubię ten "praktyczny kurs hiszpańskiego" Pawlikowskiej. Nie muszę sięgać do słowników, wszystko mam podane na tacy, dokładnie, zdanie po zdaniu, ułożone tematycznie. Lubię słuchać i wymawiać poszczególne słowa i zdania w języku którym posługuje się na co dzień 650 milionów ludzi na siedmiu kontynentach.
Dodatkową atrakcją jest dołączona płyta, której można słuchać w domu, czy w samochodzie. Praktyczny kurs języka hiszpańskiego uczy mówienia i rozmawiania, instynktownie, praktycznie, w codziennych sytuacjach. Sposób autorki na naukę jest taki: mówisz na głos, powtarzasz
poprawnie skonstruowane zdania, a jednocześnie podświadomie
zapamiętujesz reguły, jakie rządzą budowaniem tych zdań.
Praktyczny kurs języka hiszpańskiego.
Kurs językowy. Książka z płytą CD
Beata Pawlikowska
wydawnictwo: Edipresse Książki, Warszawa 2017
liczba stron: 390
To książka, którą powinno przeczytać wielu, by przestrzec przed agresją, przed konsekwencjami wojny, uświadomić że losy kraju, kolejne zamachy stanu, siłowe przejmowanie władzy, zadry i ataki przemocy prowadzą nieuchronnie do wojny. Nie byłam w stanie czytać więcej niż kilkanaście stron dziennie. Przeżycia i wspomnienia ludzi, do których dotarła autorka głęboko oddziałują na emocje.
Obrazy tych, którzy przychodzą po niewinne kobiety i dzieci, którzy prześcigują się w bardziej wymyślnym sposobie na tortury i poniżenie. "Raz poddany torturom zostajesz wygnany z ludzkiej wspólnoty", to "najgłębsza otchłań, jakiej może doświadczyć istota ludzka". Równanie miast z ziemią, spalone wioski, mordowanie z nożami, strzelanie, gwałty, spanie na stosie trupów, wyciąganie jelit z ciała, wkładanie plastikowej rurki do płuc, przetrącony kręgosłup, ciała dzieci z odłamkami pocisków, ranni żołnierze, spuchnięte trupy unoszące się na powierzchni wody, kłębowiska zwłok, ciężarówki wyładowane martwymi ciałami, masowe groby. Poczucie bezczasowości, utraconego czasu. "To nie jest moja Syria. Kiedy widzę cały ten smutek, który zadomowił się w naszych miastach, przychodzi mi do głowy tylko jedna myśl: to nie jest moja Syria". To archipelag rozsianych po kraju ośrodków tortur, katowni, to "początek III wojny światowej". Smutek. Po raz kolejny nie odważyliśmy się zareagować i pomóc. 222 tysiące to bilans ofiar dni gniewu trwających od 2011 roku.
Tamtego ranka, kiedy po nas przyszli.
Depesze z Syrii
tytuł oryginału: The morning they came for us:
Dispatches from Syria
Janine di Giovanni
wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2017
liczba stron: 200
Nieprawdopodobny klimat stworzyła swoim postaciom Tove Jansson. Mała dziewczynka, klimatyczna pracownia rzeźbiarska ojca i mamy graficzki. "Córka rzeźbiarza" to portret własny stworzony chwilę po śmierci ojca. Śpiew mamy przy wykonywaniu domowych obowiązków, nocna gra taty na bałałajce, ciotka, która odważnie wchodzi do pracowni rodziców i ze łzami radości w niej pracuje. To książka o zabawach, przygodach, o domu, o rodzinie, trosce i miłości. Dom dzieciństwa wspominany z perspektywy minionych lat. To dom szczęśliwy, rodzice pochłonięci pasją pracy, ciężko wzdychający na rozpoczynający się kolejny "ciężki dzień". Zbiór 19 krótkich opowiadań, świat niekłamany, szczery, z nutką fantazji, zarysowanych trafnie portretów psychologicznych krewnych, służby i letników na wyspie.
Szwedzki srogi klimat, "ciężki od śniegu świat" za oknem, lawiny, a w domu spokój i ciepło, palące się lampy. A kiedy nie ma śniegu zachwyt i opisy przyrody, zwierząt, ptaków, cmentarzyska dla owadów, wiernego przyjaciela psa. Niespokojne sztormy, poranne łowienie ryb nad zatoką, wiatr który "przewiewa włosy", wschody słońca, zbieranie grzybów. Sielskość, dzieciństwo na miarę Bullerbyn, w zgodzie z naturą i sobą. Prosty, sugestywny język. Tęsknota za tym, co minęło. "Wzdrygam się, takie to piękne":)
Tove Jansson
Córka rzeźbiarza
tytuł oryginału: Bildhuggarens dotter
wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2016
liczba stron: 160
Myślałam, że temat wyprawy po różnych zakątkach świata i zajmowanie się przyprawami bardziej przypadnie mi do gustu. A jednak męczyłam się, zaczynałam od początku, dawałam książce kolejne szanse. I nic z tego. Oman, Zanzibar i Indie, Ocean Indyjski, odległe od siebie miejsca łączone przez autorkę tematem przypraw nie zanęciły. Rozmowy z farmerami i tymi, którzy zajmują się uprawą, przemysłem, przygotowywaniem dla świata przypraw, indyjski kryzys produkcji pieprzu mogą być nawet ciekawe.
Jedyne fragmenty, które zatrzymują na dłużej to: fragment o instynkcie i składaniu jaj przez żółwie, które autorka opisała z zapałem i wyprawy Vasco da Gamy do Indii. Używanie przed wiekami przypraw przez Europejczyków, jako produktów luksusowych. Goździki, których zrywane pąki nigdy nie zakwitną.
Narracja autorki niestety nie zafascynowała mnie, a chwilami mocno zmęczyła.
Monsun przychodzi dwa razy.
Podróż szlakiem pieprzu przez Keralę, Oman i Zanzibar
Anna Janowska
wydawnictwo MUZA SA, Warszawa 2016
liczba stron: 304
Kurs językowy. Książka z płytą CD
Beata Pawlikowska
wydawnictwo: Edipresse Książki, Warszawa 2017
liczba stron: 390
To książka, którą powinno przeczytać wielu, by przestrzec przed agresją, przed konsekwencjami wojny, uświadomić że losy kraju, kolejne zamachy stanu, siłowe przejmowanie władzy, zadry i ataki przemocy prowadzą nieuchronnie do wojny. Nie byłam w stanie czytać więcej niż kilkanaście stron dziennie. Przeżycia i wspomnienia ludzi, do których dotarła autorka głęboko oddziałują na emocje.
Obrazy tych, którzy przychodzą po niewinne kobiety i dzieci, którzy prześcigują się w bardziej wymyślnym sposobie na tortury i poniżenie. "Raz poddany torturom zostajesz wygnany z ludzkiej wspólnoty", to "najgłębsza otchłań, jakiej może doświadczyć istota ludzka". Równanie miast z ziemią, spalone wioski, mordowanie z nożami, strzelanie, gwałty, spanie na stosie trupów, wyciąganie jelit z ciała, wkładanie plastikowej rurki do płuc, przetrącony kręgosłup, ciała dzieci z odłamkami pocisków, ranni żołnierze, spuchnięte trupy unoszące się na powierzchni wody, kłębowiska zwłok, ciężarówki wyładowane martwymi ciałami, masowe groby. Poczucie bezczasowości, utraconego czasu. "To nie jest moja Syria. Kiedy widzę cały ten smutek, który zadomowił się w naszych miastach, przychodzi mi do głowy tylko jedna myśl: to nie jest moja Syria". To archipelag rozsianych po kraju ośrodków tortur, katowni, to "początek III wojny światowej". Smutek. Po raz kolejny nie odważyliśmy się zareagować i pomóc. 222 tysiące to bilans ofiar dni gniewu trwających od 2011 roku.
Tamtego ranka, kiedy po nas przyszli.
Depesze z Syrii
tytuł oryginału: The morning they came for us:
Dispatches from Syria
Janine di Giovanni
wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2017
liczba stron: 200
Nieprawdopodobny klimat stworzyła swoim postaciom Tove Jansson. Mała dziewczynka, klimatyczna pracownia rzeźbiarska ojca i mamy graficzki. "Córka rzeźbiarza" to portret własny stworzony chwilę po śmierci ojca. Śpiew mamy przy wykonywaniu domowych obowiązków, nocna gra taty na bałałajce, ciotka, która odważnie wchodzi do pracowni rodziców i ze łzami radości w niej pracuje. To książka o zabawach, przygodach, o domu, o rodzinie, trosce i miłości. Dom dzieciństwa wspominany z perspektywy minionych lat. To dom szczęśliwy, rodzice pochłonięci pasją pracy, ciężko wzdychający na rozpoczynający się kolejny "ciężki dzień". Zbiór 19 krótkich opowiadań, świat niekłamany, szczery, z nutką fantazji, zarysowanych trafnie portretów psychologicznych krewnych, służby i letników na wyspie.
Szwedzki srogi klimat, "ciężki od śniegu świat" za oknem, lawiny, a w domu spokój i ciepło, palące się lampy. A kiedy nie ma śniegu zachwyt i opisy przyrody, zwierząt, ptaków, cmentarzyska dla owadów, wiernego przyjaciela psa. Niespokojne sztormy, poranne łowienie ryb nad zatoką, wiatr który "przewiewa włosy", wschody słońca, zbieranie grzybów. Sielskość, dzieciństwo na miarę Bullerbyn, w zgodzie z naturą i sobą. Prosty, sugestywny język. Tęsknota za tym, co minęło. "Wzdrygam się, takie to piękne":)
Tove Jansson
Córka rzeźbiarza
tytuł oryginału: Bildhuggarens dotter
wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2016
liczba stron: 160
Myślałam, że temat wyprawy po różnych zakątkach świata i zajmowanie się przyprawami bardziej przypadnie mi do gustu. A jednak męczyłam się, zaczynałam od początku, dawałam książce kolejne szanse. I nic z tego. Oman, Zanzibar i Indie, Ocean Indyjski, odległe od siebie miejsca łączone przez autorkę tematem przypraw nie zanęciły. Rozmowy z farmerami i tymi, którzy zajmują się uprawą, przemysłem, przygotowywaniem dla świata przypraw, indyjski kryzys produkcji pieprzu mogą być nawet ciekawe.
Jedyne fragmenty, które zatrzymują na dłużej to: fragment o instynkcie i składaniu jaj przez żółwie, które autorka opisała z zapałem i wyprawy Vasco da Gamy do Indii. Używanie przed wiekami przypraw przez Europejczyków, jako produktów luksusowych. Goździki, których zrywane pąki nigdy nie zakwitną.
Narracja autorki niestety nie zafascynowała mnie, a chwilami mocno zmęczyła.
Monsun przychodzi dwa razy.
Podróż szlakiem pieprzu przez Keralę, Oman i Zanzibar
Anna Janowska
wydawnictwo MUZA SA, Warszawa 2016
liczba stron: 304
"Grunt pod nogami" i myślenie ks. Jana Kaczkowskiego to mistrzostwo (zaraz po Hołowni:) w popteologii polskiej. To książka z serii tych, które poruszają i każą zająć się sobą, przemyśleć, co jest nie tak, naprawić póki czas. To mądra refleksja autora nad własnym życiem i skupienie się nad najważniejszymi w życiu sprawami, bez owijania w niepotrzebne warstwy. Wyczuwalny dystans do siebie i świata, do choroby, do śmierci. To żywe poglądy i proste sformułowania, które muszą trafić do czytelnika. Kilka przykładów:
"Gdy jakaś potworna emocja zagna cię w narożnik, dostaniesz po gębie, wypuść powietrze, popatrz na ptaki, kotleta, zaczerpnik życia i żyj dalej":)
"Warto w życiu mieć kręgosłup, nie stracić bliskości Boga."
"Cierpienie nie uszlachetnia i nie zbawia."
Pracuj nad niewinnymi słabostkami, by nie upaść w "moralne błoto".
"Prawda chroni lepiej od kryjówki".
"Kto nie zawalczył o relacje, ten drań".
"Nie ważne jak umierasz, ważne z Kim".
"Walcz o siebie, nie daj się wdeptać kryzysom beznadziejności".
Ks. Jan Kaczkowski
Grunt pod nogami. Nieco poważniej niż zwykle
wydawnictwo WAM, Kraków 2016
liczba stron: 302
Spodobała Wam się któraś z tych propozycji?
Jak wygląda Wasza jesień z książkami?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz