Celem gry jest zebranie 3 żetonów Hello Maestro. Żeby to osiągnąć trzeba najpierw nabiegać się i zebrać 30 żetonów z postaciami (3x10). Różnie z tym bywa, zwykle przybywa ich dość szybko, a jeszcze szybciej znikają, a my zostajemy z pustą tabliczką:(
Gra typu chińczyk, w wyczuwalnym klimacie pościgu Leukocytów z bakteriami, wirusami i zarazkami. Gracz wyrzuca zawsze dwiema kostkami: biała wskazuje o ile pól gracz przesuwa pionek, niebieska wskazuje liczbę bakterii/wirusów/toksyn, które udało mu się złapać (pole z zielonym +), które uciekły (pole z czerwonym -). Tym samym przy każdym ruchu albo przybywa albo ubywa nam żetonów z postaciami, które próbujemy układać na swoich tabliczkach Wielkich Leukocytów. Postacie leżą na stole we wspólnym banku, z którego pobieramy lub do którego je oddajemy. Jeśli nie mamy wystarczającej ilości postaci, a pole nakazuje nam je oddać, tracimy swój ruch (bez narzekania) i gramy dalej.
Ogromna losowość sprawia, że trzeba mieć dużo szczęścia, żeby chcieć grać dalej, nie odchodzić z płaczem z powodu oddawanych żetonów. Bo fajnie jest zbierać wiruski i zarazki tak ucharakteryzowane, a nie ciągle je oddawać.
To niewielka gra w dobrej cenie. Z ulubionym Wielkim Mistrzem brodaczem i szalonymi przemawiającymi wizualnie bakteriami. Proste zasady, ćwiczenie liczenia do 10, sztuki odejmowania i oddawania. Na wiek przedszkolny.
Wielki pościg. Seria: Było sobie życie
wydawca: Hippocampus, Warszawa 2017
zawartość pudełka: plansza, 4 pionki Leukocytów, 4 tabliczki Wielkich Leukocytów, 40 żetonów z postaciami różnych bakterii, wirusów i toksyn, 12 żetonów Hello Maestro, 2 kostki do gry
wiek 5+, dla 2-4 osób
A więc:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz