6.04.2017

Lucky Luke. Cyrk Western i Daily Star


Cyrk Western na czele z "dumnym i szczęśliwym właścicielem" kapitanem Erasmusem Mulliganem dotarł ze swoim przedstawieniem na Dziki Zachód, wchodząc w paradę słynnemu dorocznemu  wydarzeniu rodeo. 

Lucky Luke, znakomity jeździec i strzelec, strzeże ludzi i zwierząt z cyrku. Obiecuje pomóc gwiazdom cyrku w zorganizowaniu występów dla mieszkańców miasteczka Fortu Coyote. Mieszkańcy bardzo by chcieli doznać nowych przeżyć, obejrzeć gwiazdy cyrkowe w roli głównej z Lucky Lukiem i jego Jolly Jumperem. Ale cyrk napotyka na wiele przeszkód, ponieważ jest konkurencją dla rodeo. Szukając prostej drogi do zorganizowania występów, cyrkowcy i słynny kowboj uczą się od siebie i próbują różnych sztuczek. Bycie artystą cyrkowym wcale nie jest proste. Zwłaszcza kiedy na drodze do sławy stoją: chciwy bogacz Zilch z brylantowym zębem, wynajęty przez niego okrutny rewolwerowiec, dla którego "nie ma trudnych zleceń" i podburzona grupa Indian (cyrk to dla nich dziwactwo, "choroba pod skalpem", a słoń to "potwór większy niż żelazny koń, który jeździ po szynach").
Lucky Luke i jego Jolly Jumper mają stać się gwiazdami cyrku, a to oznacza dużo dobrej zabawy i humoru, który Gosciny i Morris są w stanie zapewnić czytelnikowi. Skłonność do alkoholu i przemocy musi być pokonana przez spryt i bardziej umiejętne rozwiązywanie konfliktów. Jak się okaże, jedna niewielka trupa, może wywołać naprawdę sporo zamieszania w spokojnym życiu mieszkańców miasteczka. A upór jednego człowieka może pokrzyżować plany wielu. Humor i wdzięk dzięki temu jest gwarantowany, a westernowe emocje sięgają zenitu.


Lucky Luke. Cyrk Western, 36
René Goscinny
rysunki: Morris 
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2017
liczba stron: 48

Dziennikarz Horacy P. Greely, właściciel, wydawca i reporter gazety „Daily Star” próbuje rozwinąć interes w Dead and City. Rzetelnie wytyka innym wady i ujawnia machlojki. Lucky Luke podsuwa mu pomysł, co pisać, by mieszkańcy chcieli go czytać. Razem z Jolly Jumperem ("pod warunkiem, że nie będzie w niej rubryki plotkarskiej") pomagają mu w wydawaniau gazety "zawsze niezależnej, nigdy neutralnej" i ratowaniu produktów, kiedy pojawiają się trudności w dostawie papieru czy tuszu. Zgodnie z dewizą: "należy szanować niezależność prasy" walczą z tymi, którym prawda nie pasuje do interesów właściciel salonu, sklepikarz i grabarz). A ci zrobią wszystko, by autentycznego dziennikarza wyeliminować z miesteczka. Konflikt przybiera na sile, przeciwnicy działają, pod wpływem emocji powstaje drugie gazeta "Epitafium" oraz gazeta mówiąca. Lucky Luke jest w swoim żywiole, by po kliku akcjach i osiągniętym celu odjechać samotnie w siną dal.
Prężna akcja, moc zdarzeń, wyraziste osobowości Dzikiego Zachodu, kowbojskie potyczki, nasycone kolory i dokładne rysunki składają się na kolejny dobry odcinek przygód Lucky Luka. Na końcu komiksu zamieszczono czarno-białe zdjęcia przedstawiające XIX-wieczne biura lokalnych gazet na Zachodzie USA.





Lucky Luke. Daily Star, 53
Xavier Fauche, Jean Léturgie
rysunki: Morris 
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2017
liczba stron: 48

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...