Cyrk Western na czele z "dumnym i szczęśliwym właścicielem" kapitanem Erasmusem Mulliganem dotarł ze swoim przedstawieniem na Dziki Zachód, wchodząc w paradę słynnemu dorocznemu wydarzeniu rodeo.
Lucky
Luke, znakomity jeździec i strzelec, strzeże ludzi i zwierząt z cyrku. Obiecuje pomóc gwiazdom cyrku w zorganizowaniu występów dla mieszkańców miasteczka Fortu Coyote. Mieszkańcy bardzo by chcieli doznać nowych przeżyć, obejrzeć gwiazdy cyrkowe w roli głównej z Lucky Lukiem i jego Jolly Jumperem. Ale cyrk napotyka na wiele przeszkód, ponieważ jest konkurencją dla rodeo. Szukając prostej drogi do zorganizowania występów, cyrkowcy i słynny kowboj uczą się od siebie i próbują różnych sztuczek.
Bycie artystą cyrkowym wcale nie jest proste. Zwłaszcza kiedy na drodze do sławy stoją: chciwy
bogacz Zilch z brylantowym zębem, wynajęty przez niego okrutny rewolwerowiec, dla którego "nie ma trudnych zleceń" i podburzona grupa Indian (cyrk to dla nich dziwactwo, "choroba pod skalpem", a słoń to "potwór większy niż żelazny koń, który jeździ po szynach").
Lucky Luke i jego Jolly Jumper mają stać się gwiazdami cyrku, a to oznacza dużo dobrej zabawy i humoru, który Gosciny i Morris są w stanie zapewnić czytelnikowi. Skłonność do alkoholu i przemocy musi być pokonana przez spryt i bardziej umiejętne rozwiązywanie konfliktów. Jak się okaże, jedna niewielka trupa, może wywołać naprawdę sporo zamieszania w spokojnym życiu mieszkańców miasteczka. A upór jednego człowieka może pokrzyżować plany wielu. Humor i wdzięk dzięki temu jest gwarantowany, a westernowe emocje sięgają zenitu.
René Goscinny
rysunki: Morris wydawnictwo Egmont, Warszawa 2017
liczba stron: 48
Dziennikarz
Horacy P. Greely, właściciel, wydawca i reporter gazety „Daily
Star” próbuje rozwinąć interes w Dead and City. Rzetelnie wytyka innym
wady i
ujawnia machlojki. Lucky Luke podsuwa mu pomysł, co pisać, by mieszkańcy
chcieli go czytać. Razem z Jolly Jumperem ("pod warunkiem, że nie
będzie w niej rubryki plotkarskiej") pomagają mu w wydawaniau gazety
"zawsze niezależnej, nigdy neutralnej" i ratowaniu produktów, kiedy
pojawiają się trudności w dostawie papieru czy tuszu. Zgodnie z dewizą:
"należy szanować niezależność prasy" walczą z tymi, którym prawda nie
pasuje do interesów właściciel salonu, sklepikarz i
grabarz). A ci zrobią wszystko, by autentycznego dziennikarza
wyeliminować z miesteczka. Konflikt przybiera na sile, przeciwnicy
działają, pod wpływem emocji powstaje drugie gazeta "Epitafium" oraz
gazeta mówiąca. Lucky Luke jest w swoim żywiole, by po kliku akcjach i
osiągniętym celu odjechać samotnie w siną dal.
Prężna akcja, moc zdarzeń, wyraziste osobowości Dzikiego Zachodu, kowbojskie
potyczki, nasycone kolory i dokładne rysunki składają się na kolejny
dobry odcinek przygód Lucky Luka. Na końcu komiksu zamieszczono
czarno-białe zdjęcia przedstawiające XIX-wieczne biura lokalnych gazet
na Zachodzie USA.
Lucky Luke. Daily Star, 53
Xavier Fauche, Jean Léturgie
rysunki: Morris wydawnictwo Egmont, Warszawa 2017
liczba stron: 48
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz