Nowe tytuły w serii: "Czytam i główkuję" to ciekawy tekst literacki, pobudzający wyobraźnię, zadania do główkowania i rozwiązywania ćwiczeń w książce oraz odniesienie do codziennych sytuacji, to także naklejki do wklejania, kolorowe i dynamiczne ilustracje.
"Fredek i nadciągający kataklizm" to tekst literacki Zofii Staneckiej oraz zadania i łamigłówki Marii Środoń. Tekst działa na wyobraźnię, uczy obserwowania losów kosmicznego bohatera Fryderyka Epsilona Dwudziestego i różnorodnych sytuacji towarzyszących wizycie na nieuporządkowanej, zmiennej i chaotycznej Ziemi. Do tego duża porcja główkowania, zadań, zauważania prawidłowości w otaczającej przestrzeni, nauka logicznego wnioskowania, samodzielnego myślenia. A wszystko za sprawą zaginionej Betsy, która "nie lubi życia w klatce. Woli spacery po okolicy". Kataklizm wisiał przez chwilę nad robotem, ale jego wrodzona elokwencja i uważność ratują sytuację, a dokręcone śrubki i perspektywa jedzenia czereśni napawają optymizmem dalszy pobyt na zmiennym i burzliwym kawałku świata.
W fabułę książki wplecionych jest szereg łamigłówek, mających
na celu ćwiczenie uwagi, by dostrzegać zależności w swoim otoczeniu,
porównywać, liczyć (pary nóżek i oczek kur, jaja, kurczaki), porządkować, układać (kolejność zdarzeń, dni tygodnia),
przemierzać labirynty (w poszukiwaniu czereśni czy zaginionej kury), wychwytywać rytm układania przedmiotów, dostrzegać odległości między budynkami, itd.
Zofia Stanecka
ilustracje: Marta Szudyga
wydawnictwo Edukacyjny Egmont, Warszawa 2017
liczba stron: 48
seria: Czytam i główkuję, wiek 5+
Szczurki, które mają wielki apetyt i są bohaterami innej pozycji w serii "Czytam i główkuję" uczą odbiorcę rozumienia m.in. ułamków, pojemności, dzielenia na części, przelewania litrów, przesypywania kilogramów, sprawiedliwego rozdzielania porcji po równo dla każdego, odmierzania produktów do przyrządzania Gulaszu a la Bigos. By gromadząc zapasy, podobnie jak bohaterowie opowiadania, dziecko umiało odpowiednio rozplanować, zmieścić je tak, jak należy, zapakować i przechować. Jeśli są produkty, można z ich odpowienich proporcji przyrządzić coś smacznego.
Szczurki mają nie tylko duży apetyt i nieposkromioną chęć gromadzenia, ale też dużo sprytu, którego chcą uczyć dziecko, wciągając je w akcję rozwiązywania może czasem dziwnych, ale przydatnych w codziennym życiu sytuacjach. A kiedy "mają pełne brzuszki, ciepłe łapki i czyste ogony", leżą i patrzą w niebo, i wtedy spadają pierwsze płatki śniegu. To znak, że wykonali kawał dobrej roboty na czas.
Szczurki mają nie tylko duży apetyt i nieposkromioną chęć gromadzenia, ale też dużo sprytu, którego chcą uczyć dziecko, wciągając je w akcję rozwiązywania może czasem dziwnych, ale przydatnych w codziennym życiu sytuacjach. A kiedy "mają pełne brzuszki, ciepłe łapki i czyste ogony", leżą i patrzą w niebo, i wtedy spadają pierwsze płatki śniegu. To znak, że wykonali kawał dobrej roboty na czas.
Rafał Witek
ilustracje: Daniel de Latour
wydawnictwo Edukacyjny Egmont, Warszawa 2017
liczba stron: 64
seria: Czytam i główkuję, wiek 7+
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz