Lubię prowadzić zapiski od zawsze. Albumy własne i dziecięce zapełnione są po brzegi zdjęciami, informacjami, "ważnymi" pamiątkami. I miewam dziwne uczucie, że czasem trochę za mało w nich miejsca, że mogłyby być bardziej pojemne.
Na rynku wydawniczym znajdziemy sporo propozycji dla maluszków, a albumy pamiątkowe na pierwszy roczek i kolejne lata, to już standard. Jedne okraszone są pięknymi zdjęciami (np. Anne Geddes), inne skupiają się na delikatnym zdobnictwie i pozostawieniu miejsca na zapiski, jeszcze inne zawierają sporą ilość cytatów, złotych myśli.
Albumy w serii Fisher Price to przygotowane dla chłopca i dziewczynki pamiątkowe księgi do zapisania najważniejszych chwil w życiu dziecka. Co w nich znajdziemy? Radość oczekiwania, narodziny, nadanie i znaczenie imienia, życzenia od bliskich. Pierwsze uśmiechy, ząbki, kroczki, odciski rączki. Sporo miejsca na zdjęcia z każdego miesiąca życia, z pierwszych urodzin. Drzewo genealogiczne i cechy dziedziczne, żeby było jasne, co po kim dziecko otrzymało:) Kontrola rozwoju dziecka, co się dzieje w kolejnych miesiącach, jak postępuje rozwój. Jest miejsce na ulubione zabawy, piosenki, wierszyki, itd.
Album dla chłopca i dla dziewczynki różnią dobrane barwy i zdobienia. W albumie dla chłopca utrzymanym w kolorystyce niebiesko-zielono-czerwono-szarej, strony zdobią samochody, samoloty, fisher-price'owe zwierzęta. Natomiast w albumie dla dziewczynki ozdobami są motywy kwiatów, listków, serc, kropek, a barwy utrzymane w odcieniach różu, brązu, błękitu, czerwieni. Stonowane, delikatne, bez nadmiaru, tak by było dostatecznie dużo miejsca do wpisów, zdjęć, pamiątek. Pastelowe kolory, okienka, zakamarki, i miejsce na wzruszające wspomnienia.
Taki album to wspaniała pamiątka przede wszystkim dla dziecka i rodziców. Rodzina także lubi przeglądać, wspominać, powracać do tych beztroskich, ciepłych chwil, kiedy wszyscy chronili maleństwo, zabiegali o spokój, właściwe warunki do rozwoju. W mojej najbliższej rodzinie, a mam naprawdę dużą rodzinę:), nowo urodzone dzieciaki otrzymują takie albumy podczas pierwszych wizyt gości albo na chrzcinach. Są one potem regularnie zapełniane, uzupełniane, i chętnie wracamy do tych chwil. Rosnące dzieci lubią zaglądać do albumów, widzieć siebie w roli bobasów, przypominać, co lubiły śpiewać, czym się bawić, a pierwsze wypowiadane słowa i ich znaczenie wywołują śmiech i radość. A kiedy w rodzinie ma pojawić się bobas, to dobra pomoc dla starszego dziecka do pokazania, z jakim maleństwem będzie miało wkrótce do czynienia.
Mój pierwszy roczek. Fisher-Price. Chłopiec
Barbara Szymanek
wydawnictwo Olesiejuk, Ożarów Mazowiecki 2017
liczba stron: 66
Mój pierwszy roczek. Fisher-Price. Dziewczynka
Barbara Szymanek
wydawnictwo Olesiejuk, Ożarów Mazowiecki 2017
liczba stron: 66
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz