Zakamarkowy Albert rośnie razem z nam, tym większa radość i zapał do czytania:) Na szczęście urodzinki u nas minęły bez większych zakłóceń (choć miałam małą wpadkę: zamiast cukru pudru użyłam mąki ziemniaczanej).
Można przygotować przyjęcie urodzinowe bez zarzutów, można zaprosić rozkoszne dzieciaki, mieć dla nich w zanadrzu przygotowane świetne pomysły. Można się zdziwić i nie zaskoczyć swoimi wspaniałymi pomysłami, bo świat dziecka jednak różni się od świata dorosłych, a potrzeby dzieci i dorosłych są tak różne...
Albert cieszy się odświętną atmosferą, prezentami, smakołykami, ale "prawie się cieszy, kiedy o szóstej przyjęcie się kończy i dzieci idą do domu". Bo teraz ma czas na własne, prywatne, spokojne przyjęcie, o niebo lepsze od hałaśliwego tabunu sprzeczających się i rozkapryszonych dzieci. Ekscytacja przygotowaniami i prowadzenie przyjęcia przez ciocię Felę jest ekstra, ale PRAWDZIWA przyjemność z zabawy według własnego scenariusza i wyobraźni jest jeszcze lepsza.
Albert cieszy się odświętną atmosferą, prezentami, smakołykami, ale "prawie się cieszy, kiedy o szóstej przyjęcie się kończy i dzieci idą do domu". Bo teraz ma czas na własne, prywatne, spokojne przyjęcie, o niebo lepsze od hałaśliwego tabunu sprzeczających się i rozkapryszonych dzieci. Ekscytacja przygotowaniami i prowadzenie przyjęcia przez ciocię Felę jest ekstra, ale PRAWDZIWA przyjemność z zabawy według własnego scenariusza i wyobraźni jest jeszcze lepsza.
Książki Gunilli Bergstrom (wydawnictwo Zakamarki wydało już kilkanaście tytułów!) bardzo lubimy i bardzo cenimy za normalność bohaterów, za możliwość pomyłki i codzienne zwykłe zmagania, za ogólny humor i wdzięk, za luz i mądrość taty, uroczą babcię i ciocię. Za to, że Albert jest zwyczajnym chłopcem, w którym dziecko może rozpoznać i odczytać siebie, swoje emocje, może zarażać się pasją fajnej zabawy, oswajać strach czy złość.
A jeśli macie chrapkę na mały rarytas, ukryty jest tutaj.
A jeśli macie chrapkę na mały rarytas, ukryty jest tutaj.
tytuł szwedzkiego oryginału: Kalas, Alfons Åberg!
Gunilla Bergstrom
wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2016
liczba stron: 32
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz