"Odkąd zaczęłam się tym zajmować, wszystko robię na maksa.... Każdy człowiek powienien to zobaczyć, to pomaga żyć... Ta praca uczy szacunku do życia... Cieszę się z każdego dnia życia... Nie przejmuję się pierdołami... Jest dużo rodzajów śmierci i wiele jej efektów... Sam nie wiem, jak z tą śmiercią jest".
Fizyczność, metafizyka śmierci, ulotność życia, zwykła niezwykła praca nad ciałami dzieci, dorosłych i starców, szacunek do ciała, umiejętne podejście do rodziny zmarłego, próba zmniejszania bólu rodziny. Magdalena Rigamonti powoli wchodzi w ten świat, powoli opanowuje własne emocje, próbuje zrozumieć to, co trudne, owiane tajemnicą, z podziwem i szacunkiem do wykonujących swoją pracę. Rozmawia z kobietami i mężczyznami, balsamistami i specjalistami od makijażu pośmiertnego. Z tymi, którzy rzeczowo podchodzą do swojego fachu, i tych z dawką emocji, zawsze proesjonalnie i na najwyższym poziomie. By rodzina spokojnie mogła się pożegnać ze zmarłym, zapamiętać ostatni estetyczny jej obraz, miała poczucie, że ciało jeszcze przez kilka lat będzie w ziemi w bardzo dobrym stanie.
Nieuregulowanie spraw związanych ze śmiercią w polskim prawie, oszustwa firm pogrzebowych, które znamy na co dzień, to inny świat. Adam Ragiel i jego współpracownicy/uczniowie są w Polsce wyjątkami, specjalistami w każdym calu. "Wpaść" w ich ręce po śmierci to wielkie szczęście dla rodziny. Prosektoria, w których przygotowują ciała do pochówku to ich drugi dom, ekipa musi być zgrana, zaradna i silna. Umiejętność oddzielenia pracy od codziennego życia jest tu konieczna, choć sytuacje bywają trudne, wyciskają łzy, myśleć o ciałach zbyt wiele nie mogą, żeby nie zwariować. To praca dla kreatywnych, odważnych, inteligentnych, znawców anatomii, ludźmi, którzy potrafią okazać szacunek i wsparcie i zrobić wszystko, by było lepiej innym. "Praca przy śmierci uodparnia, przyzwyczaja" do tego faktu i tragedii, które dzieją się dookoła.
Nieuregulowanie spraw związanych ze śmiercią w polskim prawie, oszustwa firm pogrzebowych, które znamy na co dzień, to inny świat. Adam Ragiel i jego współpracownicy/uczniowie są w Polsce wyjątkami, specjalistami w każdym calu. "Wpaść" w ich ręce po śmierci to wielkie szczęście dla rodziny. Prosektoria, w których przygotowują ciała do pochówku to ich drugi dom, ekipa musi być zgrana, zaradna i silna. Umiejętność oddzielenia pracy od codziennego życia jest tu konieczna, choć sytuacje bywają trudne, wyciskają łzy, myśleć o ciałach zbyt wiele nie mogą, żeby nie zwariować. To praca dla kreatywnych, odważnych, inteligentnych, znawców anatomii, ludźmi, którzy potrafią okazać szacunek i wsparcie i zrobić wszystko, by było lepiej innym. "Praca przy śmierci uodparnia, przyzwyczaja" do tego faktu i tragedii, które dzieją się dookoła.
Świetna książka, mocna, ważna, rzeczowa, bez tajemnic. Wnikliwy i nie pomijający ważnych kwestii wywiad. Dołączone realne bez upiększeń zdjęcia.
Bez strachu. Jak umiera człowiek
Magdalena Rigamonti, Adam Ragiel
Dom Wydawniczy PWN, Warszawa 2015
liczba stron: 182
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz