"Szli do domu, mściciele w dżinsach i tenisówkach. Wlekli się między krzakami bzu, tak zmęczeni, tak brudni i rozczochrani, i tak potłuczeni, że można było płakać. Korpus Ratowniczy Ofiar Miłości wracał w żałosnym stanie. Połowa korpusu szlochała tak gorzko, że druga jego połowa była całkiem bezradna".
To zabawna i ciepła, pełna przygód opowieść detektywistyczna dla dzieci i młodzieży. Akcja dzieje się w małym szwedzkim miasteczku Vastanvick we Wszawym Dołku. Tu mieszkają przyjaciele Rasmus i Pontus (tacy prawdziwi, od serca, rozumiejący się, wspierający, szczerzy i bezwarunkowi). Żyją normalnie, chodzą do szkoły (i to jest przykry codzienny obowiązek), dlatego gdy w miasteczku pojawia się wesołe miasteczko, zrobią wszystko by urozmaicić szare dni.
Gdy do miasta przyjeżdża wesołe miasteczko z całym arsenałem osobistości, zaczyna się przygoda ich życia. Najpierw mozolnie zbierają pieniądze na atrakcje, z przyjemnością je wydają. A potem akcja przeradza się w wartką powieść detektywistyczną z kradzieżą w tle, przebiegłymi złodziejami, workiem srebra i uwięzieniem ukochanego psa Tokera. Rasmus i Pontus przypadkowo są świadkami tej kradzieży, kiedy chcą wykraść zdjęcie z domu Joakima (żeby nie wkleił go do "katalogu przecen"). Tej nocy nie śpią, zgodnie z propozycją mamy, która mawia: "w takie jasne majowe noce w ogóle nie powinno się sypiać". Czytelnik zostaje wciągnięty w akcję, odczuwa smutek po stracie Tokera, strach przed połykaczem noży czy podczas nocnego skradania się. Współczuje sympatycznej rodzinie, która mocno przeżywa zaginięcie Tokera. Śmieje się z sytuacji, jakie serwuje autorka poprzez sylwetkę taty policjanta czy grubej Berty z wesołego miasteczka. Zamyśla, kiedy spotkanie dwojga młodych zostaje tak nastrojowo opisane: "a jeśli pewnego pięknego dnia przytrafi się człowiekowi, że będzie równie śmieszny, jak tych dwoje na ławce, zanim się zorientuje, co się stało?"
Powieść wciąga i wzrusza. To cudowne opowiadanie o sile przyjaźni chłopców, mocnej relacji rodzeństwa z rodzicami ("mama była absolutnym fenomenem"), oddaniu i wierności człowiek-pies. Wspaniała narracja, barwny syntetyczny język, świetne ucharakteryzowanie postaci, wciągająca akcja pełna zwrotów i nieoczywistych zdarzeń. Dobra porcja lektury dla dzieci w wieku 6-10 lat i starszych.
Rasmus, Pontus i pies Toker
Astrid Lindgren
tłumacz: Anna Węgleńska
wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2016
liczba stron: 232
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz