Leszek jest chłopcem podobnym do innych. Nudzi się strasznie, kiedy ma sprzątać swój pokój. Dlatego uznaje, że bałagan to taki styl jego życia i nikt nie powinien go zmieniać na siłę. Ma rodziców wyrozumiałych i kochających. Ma też starszą siostrę, z którą nie darzy się zbytnią sympatią. Lubi eksperymentować, próbować nieznanych smaków. Ceni moc wrażeń w codziennej szarej rzeczywistości.
Żeby
umilić sobie czas, chce spędzić noc pod namiotem z przyjacielem Oliwką.
Ale splot wydarzeń sprawia, że stanie się to nie lada wyzwaniem. Do akcji wkroczy
nawet ulubiona sąsiadka Leszka- pani Pawiuch. Pojawi się śmigłowiec ratowniczy, a
ciastka zostaną w tajemniczy sposób wyjęte z namiotu.
Leszek zdobywa
porcję tureckiego pieprzu, który powinien wyzwalać kreatywność. Weźmie
udział w konkursie wokalnym ze starszą siostrą. A nawet wystąpi na
scenie zamiast Obrzydłej (spanikowanej) Owsianki. Przecież zna wszystkie
teksty tego zespołu i jest ich wielkim fanem. Turecki pieprz ma różne działanie. Leszek nigdy nie
wie, co będzie potem. A solona lukrecja nie jest dla każdego, nie
każdemu służy. Jej "moc jest potężna i nie można jej lekceważyć". Fanów
też:)
To trzecia część
przygód Leszka. Bohater udowadnia, że sposobów
na nudę jest naprawdę wiele. A że wiąże się to z pechowością pomieszaną ze szczęściem, nic na to nie poradzi. Cudowne katastrofy to normalność dla młodego bohatera
książki.
Książka napisana w nieco chropowatym stylu, wysilaniu się na dowcip i moc atrakcji.
Książka napisana w nieco chropowatym stylu, wysilaniu się na dowcip i moc atrakcji.
Leszek Peszek i Turecki Pieprz
Marko Kitti
wydawnictwo Debit, Bielsko-Biała 2015
liczba stron: 152
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz