25.11.2015

Lot 714 do Sydney, tom 22

Samolotowo ostatnio zrobiło się nam na blogu. Dzisiaj komiks o załodze Tintina i przygodach z samolotami. Ekipa w składzie: Tintin, Miluś, kapitan Baryłka i profesor Lakmus ruszają w drogę. Boening 707 linii lotniczej Quantas, lot 714 z Londynu wylądował na płycie lotniska Kamajoran. To jego ostatni przystanek w drodze do Sydney.

Na lotnisku kapitan Baryłka spotyka starego Szuta, a potem "prawdziwego pajaca" Spaldinga i miliardera Laszlo Carreidasa, którzy tak jak oni lecą do Sydney na Międzynarodowy Kongres Astronautów. Takie spotkanie trzeba okrasić łyczkiem alkoholu, czego kapitan Baryłka nie odmówi. A miało być tak spokojnie, żadnych awantur, żadnych tarapatów. Dopiero teraz zaczną się prawdziwe przygody. Tintin i jego przyjaciele wsiądą nie do swojego samolotu, tylko do biznesowego odrzutowca trójsilnikowego Carreidasa 160. Niespodziewanie wylądują na tajemnicznej wyspie Poley-Poley Bomba. I będą mieli mnóstwo nieprawdopodobnych sytuacji. Spotkanie ze starymi znajomymi, więzienie, ucieczka, kneblowanie Rastapopulosa, który chce za wszelką cenę uzyskać numer konta bankowego Laszlo Carreidasa. W pełnym składzie będą uciekać przed rozzłoszczonym wulkanem. W końcu odpłyną w wyspy szalupą.

Dużo zabawnych przygód, dzięki porywczej osobowości kapitana Baryłki i zakręconemu i niedosłyszącemu profesorowi Lakmusowi. Szczwany od zawsze, wiecznie kichający i szukający swojej czapki miliarder wywołuje uśmiech. A splot sytuacji, co rusz to nowe niespodziewane spotkania i przygody są kapitalne. Bogactwo szczegółów na ilustracjach zdumiewa i przyciąga uwagę.

Lot 714 do Sydney
seria wydawnicza: Przygody Tintina
Herge
rysunki: Daniel Wyszogrodzki
Wydawnictwo Egmont, Warszawa 2015
liczba stron: 64

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...