"Nie da się żyć w domu, w którym wszystko się psuje". Kto lubi brudne ściany, kapiące krany, kałuże w łazience? Podjęcie decyzji, wyzwanie - remont, to niełatwa sprawa, zwłaszcza wtedy, gdy dużo jest do naprawienia. Potrzebny jest wtedy fachowiec, złota rączka od zadań specjalnych.
Tak też dzieje się w rodzinie Basi. Mama jest już zmęczona kapiącym kranem, wypływającą spod wanny wodą. Tata złota rączka jest pilnie potrzebny. Ale on potrafi "tylko" leczyć ludzi, rozpalić ognisko, prowadzic auto. Naprawy ścian, elektryczności, wody to nie dla niego. Decyduje się więc z żoną na znalezienie fachowca od hydrauliki, elektryki, malowania, wszystkiego na raz, "rąk które są ze złota i wszystko naprawią".
Tylko jak długo to potrwa? Dlaczego się przeciąga, skąd tyle bałaganu, i kto to wszystko posprząta? Czy dobrze będzie mieszkać Basi, Jankowi, Miśkowi Zdziśkowi poza własnym domem? I czy tata Basi okaże się fachowcem od bycia tatą? Basia przecież tak mocno w niego wierzy, w jego umiejętności.
Te przygody pomogą dziecku zrozumieć niełatwy świat przygotowań i krzątaniny, ukażą bogactwo marketów budowlanych bardziej fascynujących niż odrabianie lekcji, zdziwienie nad podejmowaniem decyzji przez dorosłych, rozśmieszą dziecięcymi tekstami i żółwiem na ścianie. A barwne ilustracje Marianny Oklejak jak zwykle przemówią do wyobraźni dziecka.
Basia i remont
Zofia Stanecka
ilustracje: Marianna Oklejak
wydawnictwo Literacki Egmont, Warszawa 2015
liczba stron: 24
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz