Wspomnienia andaluzyjskie

 

 

Do tej wyprawy byliśmy nastawieni bardzo pozytywnie, efekt jest piorunujący:) Kąpaliśmy się w mroźnym jeszcze Morzu Śródziemnym i ciepłym Oceanie Atlantyckim, oglądaliśmy zachód słońca z dachu mieszkania. Wygodnie przemierzyliśmy setki kilometrów podziwiając gaje oliwne, sady cytrusowe, stada byków i kóz, robiąc podjazdy i pokonując górskie serpentyny z lekkim drżeniem serca. Zwiedziliśmy najważniejsze miasta Andaluzji (Kordoba, Nerja, Malaga, perła regionu - Granada), otoczone wodą najstarsze miasto Europy Kadyks, poznaliśmy uroki małych miejscowości górskich (Arcos de la Frontera, Grazalema) i pueblos blancos. Słuchaliśmy sentymentalnych gitarowych rytmów i podziwialiśmy nostalgiczne flamenco. Zachwycił nas region pełen słońca, nocnego życia, arabskiej przeszłości pomieszanej z nowoczesnością, otwartych, twórczych i radosnych ludzi. Na niepowtarzalne chwile zatrzymywały nas przepyszne smaki tapas, dania z owocami morza, i tinto verano. Ekipa spisała się na medal!!! Na następny raz została nam Sewilla, góry i jeszcze kilka miejsc... o których już zaczynam marzyć:)
fotografie jak zwykle robione przez wszystkich uczestników wyprawy po trochu:)