Dyrektor cyrku Zdzisław Carramba za wszelką cenę żąda sukcesu
swoich podwładnych zwierząt, nie dając im nic w zamian. Wygłodniałe,
zmęczone i wiecznie gnębione zwierzęta nie chcą tak dłużej żyć, robią
krok w kierunku zmian, ale trudno im wyzwolić się z tyranii przebiegłego
Zdzisława. Czy znajdzie się ktoś, kto im pomoże?
Potrzeba wielkiej odwagi, by sprzeciwić się komuś takiemu jak
ten dyrektor. Carramba nieuczciwie zawładnął cyrkiem i nie ma pojęcia o
traktowaniu innych ludzi i zwierząt. Pomiata córką byłych właścicieli
cyrku, nie dba o pożywienie, miejsce dla swoich pracowników. Liczy się
tylko on, jego grubiaństwo, niezaspokojone popędy do władzy i kariery.
Najbardziej lubi traktować innych z wyższością, pogardą, zastraszeniem lub batem.
Małpka Kasandra, słonica Figa, tygrys
Lulu, goryl Tofu, wąż Benek to ci, którzy pod kierunkiem rudowłosej
dzielnej Kiki podejmą wysiłek uwolnienia się. Wśród wielu rozmów,
sprzeczek, różnorodności pomysłów muszą zebrać resztki sił, zaplanować
wszystko dokładnie, ratować tych, którzy nie są w stanie uciec. Wszystko
jest trudne, bo jak tu żyć w wielkim mieście tak dziwnej mieszance
zwierząt, skąd zdobywać pożywienie, gdzie się podziać, jak uniknąć
policji, straży, jak nie wpaść ponownie w ręce wściekłego dyrektora, w
końcu jak rozpocząć naukę w szkole, kiedy nigdy się w niej nie było. To
nie lada wyzwanie. Potrzeba pomocnej ręki i trzeźwej logiki męskiej:)
Videorecenzję książki możecie zobaczyć tutaj.
Kiki ucieka z cyrku
Katarzyna Terechowicz, Wojciech Cesarz
ilustracje: Monika Frątczak-Rodak
wydawnictwo Debit, Bielsko-Biała 2014
liczba stron: 96
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz