Huśtawka emocjonalna, odgadywanie przez dziecko nastrojów taty. Czy tata jest wesoły czy spokojny, czy wbity w fotel, przepełniony złem, wściekły na cały świat? Dzisiaj mama jest pięknie ubrana i się śmieje, innego dnia ucisza dziecko i prosi, by schowało się do pokoju, zasnęło, bo Tata jest niespokojny.
Tata-Pan jest zilustrowany jak domowy potwór, wielkie zaczerwienione dłonie, masywny kark... Budzi strach, nakazuje szacunek przez zastraszenie. Porozkładane w mieszkaniu rekwizyty (młotek, ciężki klucz francuski) zapowiadają, że w chwili złości Tata oczywiście ich użyje.
Wszystko w tym domu jest takie kruche, trzeba chodzić i mówić cichutko, uważać na każdy gest, by nie zdenerwować pana domu, bo już "coś wypełza z kątów, wazony szykują się do upadku". Jest taka cisza, że słychać każdą sekundę bijącego zegara, aż w końcu ciszę przebije krzyk, wrzask, rozbijane naczynia, "nadchodzi Zły Pan i biada temu, kto stoi na jego drodze". Skulone ze strachu i przerażenia dziecko powtarza tylko w myślach "Moja Mamusiu, Mamusiu moja! Nie daj się porwać Złemu Panu!". Niestety w takiej chwili nikt nie jest w stanie ugasić Złego Pana.
Nikomu nie wolno powiedzieć o Tacie, który bywa taki... Mimo, że drzwi są otwarte, nie da się z tego wyjść, nie wolno tego komentować, patrzeć, mówić, słyszeć. "Bo to taka tajemnicza tajemnica". Bo tak jest dobrze. W tak poplątanym świecie muszą żyć ofiary przemocy, nikomu nic nie mówić, udawać, że wszystko jest dobrze. Chyba, że na ich drodze znajdzie się jakaś pani, która wyrwie je z zaklętego kręgu. Chyba, że zdobędą się razem na odwagę, wydostaną się, wyjdą, uratują, otworzą "zamknięte na kłódkę usta, sklejone klejem i zabite gwoździami". A Zły Pan znajdzie odpwiednią terapię i postara się walczyć o siebie i swoich bliskich.
Książka wbija mocno w fotel. Na lekcje wychowania i tam, gdzie podejrzewa się przemoc domową, stanowi idealną pomoc do zrozumienia problemu uwikłania ofiar domowej przemocy, wyjścia naprzeciw niemu, ubrania w słowa tego, co trudno nazwać.
Zły pan
tytuł norweskiego oryginału: Sinna mann
Gro Dahle
ilustracje: Svein Nyhus
wydawnictwo EneDueRabe, Gdańsk 2013
liczba stron: 38
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz