10.02.2015

Auto Maksa


Wznowione wydanie serii książeczek o Maksie, które pokazują proste i zabawne ilustracje, opowiadają krótkie i istotne dla maluszka historie, cieszą się niesłabnącą popularnością. A zostały przetłumaczone na wiele języków: angielski, francuski, niemiecki, hiszpański, holenderski, duński, norweski, fiński, farerski, fryzyjski, arabski, japoński.
Maks to chłopiec, który jak niemal każde dziecko w tym wieku, w sposób dość jasny pokazuje, jakie emocje nim władają. Gdy bawi się czerwonym autkiem, a pulchniutka Lisa chce mu samochodzik odebrać, złości się i walczy aż do łez. Lisa robi bach i Maks robi bach. Aj ałaa, jak boli.
Mama przychodzi w odpowiednim momencie i spokojnie rozwiązuje problem, w taki sposób, że dzieci bawią się dalej razem z uśmiechem na twarzy. Łzy zniknęły, słychać tylko odgłosy aut ti-tit, ti-ti-tit.

Ilustracje Evy Eriksson są smakowite, z dawką humoru, szelmowskiego uroku roztrzepanych włosków i sterczących nosków, fałdek pulchności tu i ówdzie. Przejrzyste i proste na tyle, by maluszek mógł się bawić i rozpoczynać swoją przygodę z książkami.
W serii ukazały się inne tytuły, o: misiu Maksa, ciastku, smoczku, piłce, nocniku, pieluszce, wózku, czyli znanych i istotnych elementach w życiu maleństwa.


Auto MaksaAuto Maksa
tytuł szwedzkiego oryginału Max bil (z 1981 roku)
Barbro Lindgren
ilustracje Eva Eriksson
liczba stron: 14 (twarde)
wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...