Zupełnie odlotowy, językowo zabawny, z przymrużeniem oka przewodnik świadomego obserwatora ptaków popularnych i tych mniej spotykanych. Przy każdym namierzonym gatunku jest miejsce do zaznaczenia w książce pod wdzięcznym hasłem "widziałem drania".
Pewnie nie każdemu przypadnie do gustu ten typ humoru, pełen językowych zabaw, porównań, drobnych i grubszych wulgaryzmów, którymi przepełniona jest każda strona. Ale kto lubi, tego pochłonie lektura pisana pół żartem pół serio. Po której pewne skojarzenia zaczerpnięte z opisów wywołują uśmiech przy kolejno napotykanym ptaku. Spotkania przyrodnicze po lekturze tej książki nie są już takie same, dopóki w głowie wybrzmiewają historyjki, określenia, porównania. Ona nie wnosi też zbyt wiele drogocennej wiedzy, "wśród steku bzdur i pomówień zaplącze się jakiś ptasi fakt" czasami (pióra żurawia wyrastające z łokcia, szlara czyli buzia płomykówki w kształcie pupy). Są więc smaczki, głupotki, podobieństwa z ludzkim gatunkiem, które warto mieć na swojej półce i dzielić się nimi, kiedy za oknem czy na spacerze zaobserwujemy kolejny gatunek ptaka. Autor musi nie lada cenić i znać się na tym, co pisze, bo tak rozrywkowych ciekawostek nie da się pisać bez pasji. Sam przyznaje już na początku, że "lubi patrzeć na ptaki". Ponad sto rodzimych gatunków wyjętych na światło dzienne, ekstra zilustrowanych, czyta się błyskawicznie i śmieje i śmieje.
Gil (smark) "składa się głównie z grubego dzioba i pękatego brzucha. zdecydowanie nie należy do ptaków, które sobie żałują". "Pomimo wątpliwego gustu, a może dzięki niemu, kawki przepadają za sobą nawzajem i żyją w wielkich kawkowych rodzinach". Kraska Kryśka stosuje ptasią eugenikę: patrząc na kolor głowy partnera, potrafi przewidzieć, jak dobrym będzie on tatą i ile czasu spędzi na jajkach zamiast na piwie". Kurczak dyskotekowy - paw "ma 150 wielgachnych, opalizujących piór, które na dodatek szeleszczą i wypadają w trakcie godów. Jak myślicie, kto to potem sprząta? Na pewno nie paw". Pliszka siwa (paszka) "ciągle gdzieś się spieszy i wygląda, jakby przed chwilą ukradła dezodorant z Rossmana".
Oprócz opisów podaje garść porad, jak obserwować ptaki, robić zdjęcia, wieszać karmniki i cierpieć psychicznie dzięki temu. Jak odróżniać odgłosy i trele, i wiedzieć komu zawdzięczamy pobudkę.
Marek Maruszczak, il. Nastia Juriewicz
wydawnictwo Znak koncept, Kraków 2024
liczba stron: 256
