W 28 tomie przygód legendy Dzikiego zachodu czytelnik otrzymuje pełną humoru i zwrotów akcji porcję przygód. Samotny Kowboj otrzymuje polecenie eskortowania niebezpiecznego, siejącego postrach bandyty Billy'ego the Kida. "Nie chciałbym być na miejscu Lucky Luke'a... Podróżować z Billym to jak nosić w kieszeni dynamit w pigułce".
Ten mały desperado jest bardzo podekscytowany przemieszczaniem się przez kolejne małe miejscowości, kiedy jest "z bronią to pewna katastrofa", z dumą obserwuje strach mieszkańców i wykorzystuje każdą okazję, by okazywali mu szacunek. Ale Lucky Luke trzyma rękę na pulsie, chwyta za złodziejską rękę, która chce ukraść czerwone draże czy doprowadza do porządku, kiedy ten żąda pieniędzy.
To pełna przygód podróż po zakamarkach Dzikiego Zachodu. Niesforny więzień nie jest spokojny nawet w przydrożnych aresztach, kiedy kowboj chce chwilę odpocząć i pospać. Legendarny Billy the Kid wzbudza postrach i szacunek wśród ludzi, wykazuje się dużą pomysłowością, sprytem, by uciec, czeka na pomoc innego więźnia Berta Malloya, by wywiązał się z danej mu obietnicy, ale wiadomo że Lucky Luke zawsze jest sprytniejszy, z wdziękiem pokazuje, jak ważne jest pilnowanie się prawa i doprowadzenie więźnia przed oblicze sądu. A Bert okazuje się, tak nienawidzi się z Billy'm, że nawzajem uniemożliwiali sobie ucieczkę i wiarę w sukces.
scen. Rene Goscinny, il. Morris, tł. Maria Mosiewicz
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2024
liczba stron: 48
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz