Do nazwy można mieć obiekcje, sama gra jest ok. Rozgrywki są szybkie, karty schodzą systematycznie, trzeba się skupić na tym, by zbierać jak najmniejszą liczbę punktów ujemnych:) Bo kto by chciał smakować obrzydliwe dania sąsiadów potworów, trzeba na wszelkie sposoby unikać śmierdzących kąsków, ryżu z larwami i innych włochatych klopsików.
Gracze otrzymują po 12 kart, reszta potasowanych kart ląduje na środku stołu z pierwszą kartą, która wyznacza warunek: kolor i cyfrę. Teraz kolejni gracze dokładają na trzeci stos kartę z odpowiednim kolorem lub wartością. Jeśli ktoś nie ma takiej karty lub woli pozbyć się czerwonej pikantnej (lub innej np. z dużą cyfrą) może zebrać wyłożone przez graczy karty plus warunkową (odkłada je na zakryty stos u siebie) i wyłożyć z ręki kolejną kartę, która będzie dyktowała, co wykładać dalej.
Reiner Knizia, il. Luna Vargas
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2024
dla 3-7 osób, wiek 8+, czas rozgrywki 20 minut
zawartość opakowania: 100 kart z potwornymi składnikami (5 różnych kolorów kart), instrukcja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz