22.01.2024

Chłopki. Opowieść o naszych babkach

To jedna z tych książek, które czyta się z zapałem i nie liczy stron:) Odnalazłam w niej sporo znanych historii opowiadanych przez mamę czy babcię. Nie tylko ja, bo myślę, że wielu z nas na przestrzeni dwóch trzech pokoleń odnajdzie jakieś ślady tych historii. A może mierzy się z dziwną oszczędnością, może zna w otoczeniu osoby, które okazują miłość przez jedzenie, może wykształceniem i ucieczką znalazł "furtkę do lepszego życia", może udało mu się przełamać okrutną zasadę „Kto się pod ławą urodził, nigdy na nią nie wejdzie” i cieszy go świadomość, że nie musi przez lata chodzić w tych samych butach. Może ciąży mu niskie poczucie i odnajdowanie miejsca w szeregu bez walki o swoje potrzeby i marzenia. Może genealogiczne śledztwo powoduje dziwną melancholię, bo "polska chamofobia" trwa, a chłopskie pochodzenie zwykle traktowane jest jako gorsze.


To opowieści o naszych babkach. O ich codziennym znoju, o walce z piętnem bycia "zbędną", "niewydajną", "niewystarczającą". O ucieczkach do miasta albo za granicę, w celu szukania lepszego życia (Belgia, Francja, Stany Zjednoczone). O swataniu, wychodzeniu za mąż w wieku 16 lat wbrew sobie ("wolałam, żeby mnie oskalpowano"/ "żeby to był mój pogrzeb"), rodzeniu ośmiorga czy dwanaściorga dzieci, próbach antykoncepcji, gehennie skrobanki czy czarach wiejskich znachorów. O pracy ponad siły, trosce o dom, walce z głodem, wyczerpaniu i wyglądzie staruszki w wieku 40 lat. O biedzie w czasach międzywojennych, jednej parze butów na lata i jednym komplecie ubrań wyjściowych. O marznących stopach w dzieciństwie bez butów, pasionce i skrywanej inicjacji na łące. O braku dostępu do leczenia "lekarz jest niedostępnym luksusem. Przywozi się go w ostatniej chwili - razem z księdzem" za duże pieniądze. O krzywdach w rodzinie, hodowaniu dzieci i taniej siły roboczej od 6 r.ż., wykorzystywaniu seksualnym, życiu "w pozycji zgiętej" wobec rodzica, męża, dziedzica. O higienie i kołtunie. O przełomowym działaniu uniwersytetu ludowego i teatru Solarzy, który daje nadzieję na lepsze i pozwala wyrwać się z wiejskiego marazmu, znękania i beznadziei.Autorka przeprowadziła szereg rozmów, poszukiwań archiwalnych w muzeach, zgromadziła ogrom literatury, przywołała wiele cytatów z gazet z lat międzywojennych, pamiętników i listów kobiet, zamieściła w książce zdjęcia z archiwów prywatnych i zbiorów muzealnych. To kawał rzetelnej, zapewne żmudnej i wyczerpującej pracy. Ogrom faktów, wiedzy nt. codziennego życia z lat międzywojennych. Niezwykle cenne wspomnienia. Ściskające za serce historie trudu i znoju mieszkańców polskiej wsi. Świetna pozycja do poznania historii naszych babek, może trochę jednostronnie, jak było ciężko i źle, ale na pewno nie ma w tym przekłamania. A żeby omówić inne aspekty, trzeba by dołożyć drugie tyle stron:) 

 Chłopki. Opowieść o naszych babkach

 Joanna Kuciel-Frydryszak

 wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2023

 liczba stron: 496

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...