Ciekawie zapowiada się nowy cykl komiksowych opowieści pt. Wynalazca o młodym chłopcu, Kobalcie Koggu, który ma smykałkę do eksperymentowania i konstruowania wynalazków. Zrozumienie znajduje u swojego dziadka, który podobnie jak on nie może żyć bez udoskonalania świata swoimi pomysłami.
Wyspa, którą zamieszkują bohaterowie to Mata-Mata (pisana greckimi literami), sielska i piękna w swej prostocie. Mieszkańcy zajmują się rolnictwem i rybołówstwem, a po trawie chodzą gigantyczne żółwie, które potrafią zrzucać swoją skorupę i z wielkim apetytem zjadają ryby. Kobalt mieszka tu razem z mamą, a ponieważ nadaje na tych samych falach, co dziadek, często go odwiedza, żeby coś przetestować, sprawdzić, pokazać swój wynalazek (np. odchwaszczarkę). Nie raz zabiera tam swoją przyjaciółkę Linneę (pomimo zakazu jej ojca). Dzieje się tak i wtedy, gdy Kobalt ulega wypadkowi. Razem z Linneą uruchamiają jedną z niesamowitych maszyn dziadka, ale tracą kontrolę nad alfamobilem, a Kobalt traci swoje nogi i przechodzi na wózek inwalidzki. Nie jest to koniec jego eksperymentów, obmyśla nowe pomysły, próbuje znaleźć rozwiązanie na brak energii w wiosce, konstruuje robonogi z projektu dziadka. Musi radzić sobie sam, bo dziadek po wypadku został skazany na wygnanie przez lokalną społeczność.
Tak oto rozwija się akcja i przygody niespokojnych umysłów w pięknej scenerii wyspy, gdzie "czas się zatrzymał". Czekamy na więcej eksperymentów, konstrukcji, testowania urządzeń, przyjaźni z ciekawą przygód Linneą i ich dociekliwymi kolegami ze szkoły:)
scen. i rys. Lars Henrik Eriksen, tł. Mateusz Lis
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2023
liczba stron: 152
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz