A to ci heca! Miki jest odważnym detektywem, pracuje dla komisarza O'Hary, dostaje zlecenie śledzenia złodziei Czarnego Piotrusia i braci Be, którzy okradli skarbiec Sknerusa McKwacza. Rusza w pościg z mało udolnym i rozgarniętym Donaldem. A to oznacza szereg zwariowanych przygód, misję detektywistyczną, odkrywczą i poznawczą dawnych cywilizacji.
Myszka Miki i Kaczor Donald ruszają chętnie w drogę. Przemierzają wszelkie możliwe atrakcje na lądzie, pod wodą, a nawet w kosmosie. Odkrywają zaginione miasta i cywilizacje (Miki musi tłumaczyć co nieco Donaldowi, ocalić przed kradzieżą drogocennych kamieni i śmiercią z przejedzenia słodyczami), lecą helikopterem i balonem, pokonują niebezpieczeństwa w dżungli, łapią potwora wodnego zamiast ryby, a po spotkaniu z profesorem Enigm poruszają się kapsułą czasu, stają oko w oko z tyranozaurem, mamutem, Yeti, skaczą w dal w kosmosie... Tyle niebezpieczeństw, tyle fantastycznych i niewiarygodnych przygód, oczywiście z lekką dawką humoru. Minnie jest bardzo dumna z Mikiego, kiedy w końcu udaje im się spotkać.
To z jednej strony pastisz, z drugiej hołd złożony klasycznym opowieściom o tych sławnych bohaterach. We wstępie Lewis Trondheim i Nicolas Keramidas piszą, że znaleźli starą serię przygód Myszki Miki i Kaczora Donalda na wyprzedaży garażowej, udostępniają lekko zniszczone i niekompletne plansze czytelnikom. A my czytamy ich wydanie z frajdą i uśmiechem, tym bardziej że mocno pachną tuszem od nagromadzonych ilustracji:)
Miki. Szalone przygody (fr. Mickey's Craziest Adventures)
scen. Lewis Trondheim, rys. Nicolas Keramidas, kolory: Brigitte Findakly, tł. Maria Mosiewicz
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2022
liczba stron: 48
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz