W piątym tomie przygód detektywistycznych Enola Holmes mierzy się z nowym wyzwaniem. Śledztwo jest niełatwe, poszlaki trudno odnaleźć, by postępować naprzód. A w akcję komiksową autorka sprytnie wplotła wątki zaczerpnięte z historii.
Enola Holmes otrzymuje zadanie od pewnej wdowy, która po wydarzeniach wojny krymskiej wróciła do Londynu dzięki uprzejmości Damy z Lampą. Ogłuszona podczas wybuchów wojny, nie zdołała usłyszeć i zapamiętać, co Dama z Lampą do niej mówiła, co ważnego przekazała, zachowała jedynie piękną suknię, którą otrzymała w prezencie. Po latach wdowa zostaje uprowadzona. W jakim celu? Komu zależy na wiadomości, którą miała dostarczyć Mrs Dinah Tupper? Dlaczego ktoś po tylu latach chce odzyskać wiadomość od Ptaszka i porywa panią Tupper? Jaki kod ukryty jest w wyszytych kwiatach na halce? Kim są porywacze?
Enola Holmes ma ciekawą zagadkę do rozwikłania. Początkowo trudno jej wydobyć choć skrawek informacji, ale stopniowo przebija się przez niewiadome i powoli odnajduje odpowiednie osoby i ślady, które coraz bardziej zbliżają ją do rozwikłania zagadki i uratowania porwanej wdowy. Jej odwaga wdzierania się w niedostępne miejsca, przybierania różnych postaci, spędzania nocy pod gołym niebem, umiejętnego stawiania pytań nie raz zaskakuje i zdumiewa. Zawsze musi być choć odrobinę szybsza od Sherlocka, żeby czuć satysfakcję z osiąganego celu:)
Z zapisków dowiadujemy się, że Florence Nightingale (Dama z Lampą) żyła naprawdę, była oddaną pielęgniarką podczas wojny krymskiej. Sumiennie doglądała pacjentów, którzy czuli jej ciepło i starania o jak najlepsze warunki. Wojna krymska między Cesarstwem Rosyjskim a koalicją Imperium Osmańskiego (Francji, Wielkiej Brytanii i Królestwa Sardynii) dziś jest oceniania jako zupełnie niepotrzebna, wyczerpująca dla obu stron, źle przygotowana od strony strategicznej i pochłonęła zbyt wiele ofiar.
Śledztwa Enoli Holmes. Tajemnica zaginionej wiadomości
scen. i il. Serena Blasco, tł. Maria Mosiewicz
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2021
liczba stron: 72
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz