Dość siedzenia w domu, dzisiaj ruszamy w drogę, najpierw Londyn, potem Monachium, na koniec Nowy York. Nie współczesne miasta spustoszone przez wirusa, pozbawione humoru i życia, ale dawne sprzed lat. Z ilustracjami, które w latach 60. robiły furorę, a dziś przywołują nutkę wspomnień i nostalgię za tym, co nie wróci.
Londyn - jedno z największych miast świata, od czasu do czasu spowite gęstą mgłą, znaczący ośrodek handlowy od wieków, tysiące ulic, miliony osób poruszających się w pogoni za pracą, tysiące autobusów (także piętrowych), metro, charakterystyczne taksówki. Obowiązkowe miejsca na planie miasta: Fleet Street (przy której mieściły się redakcje największych brytyjskich gazet, a dziś zapraszają banki i firmy ubezpieczeniowe), rozświetlone tysiącami świateł plac Piccadilly Circus, urocze kościoły, pełne gwaru targi, gwardziści w wysokich futrzanych czapkach przed pałacem Buckingham, Opactwo Westminster (w którym koronowano angielskich władców, chowano sławnych Brytyjczyków), słynne Tower Bridge na Tamizie, porty London Docs, z których wypływają tysiące statków. A potem obowiązkowa herbatka około godziny 16 albo piwo w najstarszym pubie Cheshire Cheese, koncert w Royal Albert Hall, i szaleństwo na słynnym London Eye (najwyższe koło obserwacyjne w Europie).
Potem Monachium, wekend w górach, na obiad kiełbaska i bawarskie piwo. Ważne budowle, ciekawe zakamarki, wychwyceni mieszkańcy stolicy Bawarii. Udział w Octoberfest, obchodzony od 1819 roku każdej jesieni przez miliony ludzi. Długi spacer po monachijskim Muzeum Niemieckim, podziwianie cudu techniki Karla Benza czy sań z napędem rakietowym. Współczesna sztuka w Haus der Kunst. I oczywiście zabytki miasta, Nowy Ratusz z ogromem dzwonów ważących 7 ton, katedra, kościoły pamiętające średniowiecze czy renesans. Doświadczenie osobliwego wiatru z alp zwanego föhn.
Na końcu Nowy York, "największe miasto półkuli zachodniej, pełne największych rzeczy". Podziwianie drapaczy chmur, wielkich samochodów, stanie w korkach ulicznych. Bogactwo kultur, miejsc. Magiczne automaty i sklepiki z różnych krajów, których można kupić wszystko. Wizyta u największej kobiety świata, czyli wejście na Statuę Wolności. Emocje sportowe podczas meczu bejsbola czy futbolu. Urok rozwieszonych mostów. Spacer po Muzeum Historii Naturalnej.
Te książki to perełki grafiki książkowej z lat 60. Wielokrotnie nagradzane i doceniane, otrzymały tytuł Najlepszej Książki Ilustrowanej Roku. Przenoszą w niepowtarzalny klimat i czarują uchwyconymi migawkami Miroslava
Šaška, które do dziś niezmiennie zachwycają
elegancją, humorem i polotem.
Tu znajdziesz inne tytuły w serii Oto jest... Rzym, Wenecja.
Oto jest Londyn (ang. This is London)
Miroslav Šašek, tł. Katarzyna Domańska
wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2014
liczba stron: 56
Oto jest Monachium (ang. This is )Miroslav Šašek, tł. Katarzyna Domańska
wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2016
liczba stron: 56
Oto jest Nowy York (ang. This is New York)
Miroslav Šašek, tł. Katarzyna Domańska
wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2015
liczba stron: 56
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz