3.05.2018

Innymi słowy


Dla wielbicieli słów i ich znaczeń, zwłaszcza tych, które trudno opisać i wyrazić słowami, dla miłośników sentymentalnej stonowanej ilustracji, ta niewielka książeczka, to prawdziwa uczta.

To, co do tej pory sprawiało trudność w opisaniu, już można wyjaśnić ekstra słowem. Nauczyć się kilkunastu słów obcego pochodzenia, świetnie brzmiących, oddających to, co trudno nazwać. Przypominać je sobie w odpowiedniej chwili i bawić się obcymi słowami. Mając pod ręką niewielki ładnie wydany zbiór, z uporządkowanym indeksem, i z jednym poważnym mankamentem: brakiem fonetycznego zapisu wymowy obcych słów.

I już można zrobić sobie przerwę od codziennych obowiązków, czyli uitwaaien (z j. holenderskiego), myśleć o podróży, zwiedzaniu odległych miejsc (z j. niemieckiego fernweh), a kiedy decyzja zapadnie, poczuć reisefieber (z j. niem.) przyspieszone tętno od radości i strachu przed podróżą, by potem tęsknić i cieszyć radością spotkania. Przytulać do siebie (ang. croodle), by pokonać zimno w ciepłym bezpiecznym kącie, ognisku domowym (ang. inglenook). Albo razem skakać po kałużach (z j. islandzkiego hoppipolla).




Innymi słowy. Niezwykłe słowa z różnych stron świata
tytuł oryginału: Other-Wordly: words both strange and lovely from around the world
Yee-Lum Mak
ilustracje: Kelsey Garrity-Riley
przekład: Michał Rusinek (z pomocą Kuby)
wydawnictwo ART Egmont, Warszawa 2018
liczba stron: 64

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...