28.12.2017

Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój


Nie da się na szczęście zaprogramować dziecka, dyktować mu życia, sprawić by miało wszystko i było najlepsze, oprócz trudu, bólu i porażek. Nie da się zorganizować każdej jego godziny życia. Choć wielu "nadrodziców" sprawia wrażenie, jak by do tego dążyło. Razem zdaje egzaminy, zalicza sprawdziany, dostaje stypendium. Autor delikatnie przypomina, że lepiej jest, kiedy w dzieciństwie bardziej jednak chodzi o dziecko niż o pragnienia rodziców:) Pokazuje wiele skrajności, w które popadli zbyt ambitni dorośli. Ci, którzy pogubili się, ci co doskonale wiedzą, co jest najlepsze, wiedzą już, kim będą ich dzieci, bo planują ich karierę od kołyski.

Edukacyjne zabawki od narodzin, zajęcia sportowe czy muzyczne w przedszkolu, pozaszkolne kółka zainteresowań i lekcje języka, korepetycje, badanie efektów nauki testami, udział w wyścigu prowadzącym nie wiadomo dokąd, nadmiar impulsów i gadżetów. Rodzice i nauczyciele stają się czasem specjalistami od zagospodarowania czasu dzieci, od zarządzania dzieciństwem. Gubią się. Dobrze, że są ci, którzy potrafią powiedzieć stop, że są przedszkola, w których najważniejsza jest zabawa (wiele zwykłych spotykanych na co dzień, i te wyjątkowe, które opisuje autor prowadzone metodą Montessori czy Reggio). Że są szkoły, które uczą myślenia, nie tylko udzielania właściwych odpowiedzi pod testy (skupienie i dostosowanie szkoły do indywidualnych potrzeb dziecka w systemie fińskim), pracy nad projektami, które są zabawą i przyjemnością poznawania świata, nie obciążają godzinami prac domowych, ale pozwalają na zabawę i odpoczynek. Że są rodziny, które jedzą wspólnie (ich dzieci mają większe szanse dobrze się uczyć, zdrowiej jeść i cieszyć się zdrowiem psychicznym), spędzają czas, który jest cenniejszy niż zarabianie i wydawanie pieniędzy.

Autor przytacza wiele naprawdę cennych, choć często zwykłych informacji. Warto go czytać, wracać do rad i stosować je w praktyce. To wyluzowane podejście, które wypłynęło po wnikliwej analizie wielu kultur, krajów, badań i przykładów. Choć nie ma gotowego rozwiązania na wychowanie a wiele współczesnych trendów skrywa pułapki, warto skupić się na poczuciu bezpieczeństwa, obdarowania miłością, rozmową, czasem i uwagą, wyznaczać granice, dawać przestrzeń do popełniania błędów, swobody działania, ponoszenia ryzyka, spędzania czasu blisko natury, bez oceniania i porównywania, bez liczenia dodatkowych zajęć. Bycie tu i teraz. Dając przy okazji dobry przykład, drobne wskazówki, określać granice, pomagać "rozwijać skrzydła do lotu, ale pozwolić im samym obrać kierunek", obserwować jak się rozwijają, cieszyć obecnością.

Bardzo polecam.

Pod presją. Dajmy dzieciom święty spokój
Carl Honore
wydawnictwo Drzewo Babel, Warszawa 2011
liczba stron: 280

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...