29.05.2017

Blondynka w Urugwaju


Pozytywnie nastawiona do życia autorka oprócz dużej dawki przygód o kraju, w którym przebywa, serwuje czytelnikom swoją beztroskę, spontaniczność i sztukę odczuwania miejsca, ludzi, natury. Dodatkowe zajęcia z wyobraźni i zaufania do ludzi są gratis.

"Nie lubię czuć się więźniem w żadnej sytuacji, a najbardziej nie lubię podczas podróży". Dlatego podróżowanie z ogólnym zarysem, bez szczegółów, intuicyjnie, wsłuchując się w siebie, bez rezerwacji, terminów i pośpiechu, staje się frajdą. Wtedy można przeciągać pobyt w jednym miejscu (odosobniony raj Capo Polonia), na koszt innych, można czekać bez nerwów na opóźniający się autobus, można do skutku szukać baru, gdzie podadzą coś bez mięsa, bez pośpiechu obserwować budzące się do życia miasto przy kawie (jeśli znajdzie się otwarty o poranku bar), "migotać i lśnić" z radości,  jak ocean. Toczyć się wolno "wolniej niż najwolniejsza rzeka" po zakątkach, zgodnie z rytmem Urugwajczyków. Dostrzec przystojnego gaucho w śnieżnobiałej koszuli, ryczące lwy morskie. Szczerzyć zęby do słońca, wody, błękitu nieba. Czuć lekkość, wolność, radość, poza zasięgiem pracy, zobowiązań, telefonu, internetu. Żyć w najprostszej postaci. 

Czasem niepozornie kupione borówki w sklepie mogą zaprowadzić do kraju, z którego przybyły. Do kraju z ludźmi łagodnymi, pozytywnie nastawionymi, uprzejmymi, delikatnymi (hiszpańskie "suave"). Gdzie 88% mieszkańców ma europejskie korzenie. A cywilizacja dotarła dawno i bez oporów się zadomowiła. Gdzie panuje porządek, organizacja i spokój.

To wędrówka przez dzikie pastwiska urugwajskich kowbojów, puste ulice Montevideo, na krańcu świata położone Capo Polonia, luksusowa podróż statkiem z Buenos Aires, barwne życie podczas jazdy autobusem, konsternacja i szukanie ukrytej pieczątki w paszporcie na granicy. I już "widzisz jak to jest":)

Przejrzyste strony, nie przeładowane nagromadzoną czcionką, ilustracje i zdjęcia autorki, możliwość oglądania filmików z podróży (aplikacja TAP2C). Zachęta do swobodnego podróżowania i czerpania z życia garściami.

Książka dostępna również w formie audiobooka i ebooka.
Blondynka w Urugwaju
Beata Pawlikowska
wydawnictwo Edipresse Książki, Warszawa 2017
liczba stron: 360

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...