To książka o małych i wielkich problemach, o radościach, które czasem się zdarzają, o codzienności, ludziach podzielonych na tych, których się lubi, i których lepiej unikać. O małej 9-letniej bohaterce, która, szuka swojej drogi, przyjaznych ludzi.
W oczach dziecka świat może tak wyglądać. Można patrzeć na codzienność, dostrzegać Runę ze "świdrującymi oczami", która ciągle na wszystko skarży i nic jej nie pasuje, na koleżanki mamy, które lubią sie spotykać i dużo rozmawiać. Ona ma swój świat, dziwny w oczach dorosłych, ale jej. I choć zdaniem mamy, stroni od ludzi, ona szuka tych właściwych.
Kiedy na horyzoncie pojawia się nowa osoba, Linn bardzo by chciała, żeby Wiktoria była właśnie jej koleżanką, bliską osobą. Tym bardziej, że wnosi na osiedle powiew świeżości, sypie mądrymi zdaniami, jest oczytana, szczera, dość rozbrykana jak a dorosłą osobę, i z pomysłem na życie. W końcu staje się bohaterką i bardzo imponuje małej Linn. Kiedy więc wszystko dokoła takie nudne i nie pasujące do świata 9-letniej dziewczynki, Wiktoria staje się przyjaznym, mocnym punktem oparcia i zrozumienia, kimś, kto przeszedł wiele i zna się niemal na wszystkim. A Jarmo "kierowca człowiekobusu" może wzbudzać zazdrość.
Przyjemna narracja trafia w odczucia niejednej 9-letniej dziewczynki. Taki odbiorca znajdzie tu swoje emocje, myśli, poczuje zrozumienie. Bo czy tylko Linn ma zbyt troskliwą mamę, która wie wszystko lepiej i ma zdanie na każdy temat, "tak się stara", a ona nie chce z tych wszystkich pomysłów korzystać. To dziewczynka jakich wiele, ma swojego Gwoździka, który ginie, a jej jest z tego powodu bardzo smutno. Jak wiele osób marzy o bratniej duszy, która zrozumie ją, nie będzie zadawać zbędnych pytań, zainteresują swoją pasją. W końcu, jak wiele innych jej rówieśników, zrozumie, że "Amicus verus est rara avis" i mocno poczuje to na własnej skórze i w sercu.
Punkty zwrotne w życiu, lepsze i gorsze dni, zmiana nastawienia do życia dzięki spotykanym osobom i przeżytym wydarzeniom. Szczere rozmowy, które są w stanie zmienić sytuację. Błądzenie i wędrówki po ciemnym lesie. Własne wybieranie drogi, by w końcu poczuć szczęście i zadowolenie. Sporo tu wątków, w których 9- letni odbiorca znajdzie siebie i swoje myśli. To historia o dojrzewaniu, o szukaniu własnej tożsamości, ścieżki na której można poczuć się dobrze ze sobą i z innymi. Bez kursów tańca czy na temat map, bez przyjęć urodzinowych wyprawianych z pompą.
Punkty zwrotne w życiu, lepsze i gorsze dni, zmiana nastawienia do życia dzięki spotykanym osobom i przeżytym wydarzeniom. Szczere rozmowy, które są w stanie zmienić sytuację. Błądzenie i wędrówki po ciemnym lesie. Własne wybieranie drogi, by w końcu poczuć szczęście i zadowolenie. Sporo tu wątków, w których 9- letni odbiorca znajdzie siebie i swoje myśli. To historia o dojrzewaniu, o szukaniu własnej tożsamości, ścieżki na której można poczuć się dobrze ze sobą i z innymi. Bez kursów tańca czy na temat map, bez przyjęć urodzinowych wyprawianych z pompą.
Maja Hjertzell
ilustracje: Anna Nilsson
wydawnictwo Zakamarki, Poznań 2016
liczba stron: 140
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz