10.09.2015

Tata na miarę

Wróg i A ja czekam Davida Cali były tak znakomite, że sięgnęłam po trzecie dzieło tego autora. "Tata na miarę" zachęca tytułem, a treść jak zwykle jest krótka i trafna, a w tym przypadku także zabawna i chwytająca za serce.

Najwyższa, najpiękniejsza i najsilniejsza na świecie mama szuka kandydata na tatę swojej córki. (To oczywiście punkt widzenia dziecka, bo z ilustracji można wyczytać, że są też inne piękne mamy). Stawiają mu w ogłoszeniu wiele warunków, żeby znakomicie komponował się z mamą i odpowiadał wymaganiom córki. "Szukam taty, takiego a takiego, i nie wieźmiemy żadnego innego". Po przeglądzie kilku zainteresowanych rolą został jeden. Ani on silny, ani wysoki, nawet nie potrafi układać puzzli czy jeździć na wrotkach. Ale był miły, więc go przygarnęły. I co się okazało?
Nowy tata jest niski, zna dużo wierszy, kocha zwierzęta, umie gotować, a wieczorami czyta dziecku książki. Taki tata, choć zupełnie inny niż wyobrażenia dziecka zdobył serce dziewczynki, jest na miarę jej wymagań, "więc go bardzo kocham, bo jest MOIM tatą".
Tata na miarę
Davide Cali
ilustracje: Anna L. Cantone
wydawnictwo Egmont, Warszawa 2007
liczba stron: 28

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...