Piękna rymowana spokojna opowieść o nieuchwytnych krasnalach oraz kołysanki w językach Europy. Niepowtarzalne spotkanie z nastrojową muzyką i opowieścią do snu.
Książka i płyta ma już co prawda kilka lat, ale jest naprawdę niepowtarzalna. Serducha krasnali słodkie są jak racuchy babusi, tańce, wir zabaw i sielskie zwyczaje. A z drugiej strony dzieci z czterech stron świata, które gdzieś się budzą, nie mogą spać, bo nocny chochlik płata im figle. Żadne sposoby rodziców nie sprawdzają się. To wyzwanie dla krasnali, muszą to wziąć w swoje ręce.
"Pomóc trzeba malcom w spaniu", może zaśpiewać im kołysanki, pokazać, jak brzmią "deszczu szepty, źródła pluski, ślimaków szuranie, wiatru szumy"? Chyba tak, taki sposób na pewno przyniesie błogi sen. Przepiękne ilustracje Jerzego Głuszyka gwarantują przyjemność dla oczu, a głos Grażyny Auguścik i akompaniament (akordeon, wiolonczela, instrumenty klawiszowe i perkusyjne), to niezmącona uczta dla ucha. Do tego kołysanki śpiewane są w różnych językach (polska "Złotowłosa królewna", włoska "Ninna Nanna", angielska "Sleep, baby sleep", hiszpańska "Cancion de cuna", itd.). Prawie 40 minut smacznego kołysania (z polskim dopiskiem o czym mówi kołysanka).
Cichy delikatny ton kołysanek i pełna fantazji i baśniowości rymowana opowieść nie tylko dzieciom, ale i rodzicom niesie spokój i przyjemność z obcowania z czymś pięknym i pełnym smaku. "Najłatwiej uciec w świat dzieci i w marzenia", by zapomnieć o codziennych troskach. Polecam.
Dobrej nocy i SZA
Dorota Hartwich
ilustracje: Jerzy Głuszyk
kołysanki śpiewa Grażyna Auguścik
projekt zestroił: Adam Oleś
wydawnictwo Format, Łagiewniki 2008
liczba stron: 44
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz