Cztery zwykłe miski

 

Zwięzłość, prostota, niestandardowe postrzeganie świata, minimalizm słów, dopowiadanie treści obrazami, pomysłowość. Książka Iwony Chmielewskiej to małe cudo twórcze, dla dzieci młodszych i starszych, i dla dorosłych też.

Na naszych oczach najzwyklejsze miski zmieniają się niepostrzeżenie, pokazując jak działa wyobraźnia, co można wykreować z czterech półokręgów. Parasole, skorupy żółwi, okulary, księżyc, budzik, daszek czapki... Bardzo oszczędne dopiski, doklejone pojedyncze elementy ze starych książek, urwane litery i słowa, półodkryte czcionki, stare okładki zeszytów, pieczątki, miejsca po odklejonej taśmie, nadpalone karty, zbrązowiałe mapy, wyblakłe fotografie. Dla fascynatorów dzieł pisanych to prawdziwa gratka. Trzeba się tylko uważnie przyglądać, bo za pierwszym razem można nie dojrzeć wszystkiego:) Te ożywione stare elementy tworzą coś niepowtarzalnego, i przekazują poprzez symbol i metaforę coś o wiele bardziej istotnego. 

 

Małych i większych czytelników książka "Cztery zwykłe miski" estetycznie cieszy oko, pobudza kreatywne myślenie, wyobraźnię, dostarcza zabawy w dostrzeganie kształtów w otaczającym świecie. A nade wszystko uwrażliwia, że jedni mają za dużo (pełne miski pożywienia), a inni mają za mało ze względu na pochodzenie, urodzenie, rasę, płeć. Ta książka i miski tego nie zmienią, ale przynajmniej przypominają. Jak o starych książkach, których nikt już nie chce, a które mogą mieć swoje drugie życie, jak w tym przypadku. Książka znalazła się w szóstce nagrodzonych książek w Konkursie na Najlepszą Książkę Roku „Pióro Fredry”. 

 

 

 

Cztery zwykłe miski
Iwona Chmielewska
Wydawnictwo Format, Wrocław 2013
liczba stron: 48