Nie czytajcie tego swoim dzieciom!! Nie wiem, czy wszystkie, ale na
pewno niektóre maluszki uwielbiają powtarzanie brzydko pachnących słów
lub słów związanych z różnymi częściami ciała człowieka. Ta książka
ewidentnie prowokuje do używania i powtarzania właśnie tego typu słów.
Stephanie Blake ma dość specyficzne poczucie humoru. Dzieciom, owszem
podoba się bardzo i bawi, dwulatek jest w stanie złapać proponowany
dowcip, nie mówiąc o starszych. To prawdziwa "kupa śmiechu w twardej okładce". Tylko co z rodzicami, którzy na zadane
potem dziecku pytanie otrzymają odpowiedź: "kupa siku"? Mówię Wam: ryzykujecie na własną
odpowiedzialność. Bo niesforny króliczek na każde pytanie odpowiada
"kupa siku", ale potem spotyka wilka...
Książka bawi dzieci na
całym świecie, rodziców podobno też. Sprawdźcie sami. Ja mam zawsze
wątpliwości w przypadku serwowania takich książek dzieciom, i nieodparte wrażenie, że jeśli jest coś niefajnego w książce, czy
bajce, to one to wychwycą. Nieważne, że morał/przesłanie w
rezultacie mogą być inne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz